Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MinutaGnicia

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MinutaGnicia

  1. Znalazłam sobie miejsce w tej rozpaczy zbudowałam sobie w niej dom Ty dałeś mi kłódkę Teraz nie umiem znaleźć klucza Gdzie on się schował? W twoich pustych komplementach? Może odpłynęła wraz z strumieniem nadziei, że kiedyś ból przestanie być komplementarną częścią mnie? To nigdy nie miało sensu, nie uważasz? Czekałam całe życie aż ktoś mnie uratuje, Przyodziałeś zbroje, skupiłam się na jej blasku a nie zaschniętej krwi nawet nie próbowałeś jej ukryć ona jest moja? twoja? jej? pchnąłeś mnie jeszcze głębiej tym pustym spojrzeniem czego się bałeś? ja miałam więcej powodów do strachu wypuściłeś wszystkie demony wsunąłeś klucz do tylnych drzwi żeby dym zupełnie zasłonił światło to nie ma sensu, nie uważasz? ty jesteś ofiarą? dlaczego więc dostałeś to czego chciałeś, a ja poszłam w stronę światła otoczona ciepłem i destrukcyjną energią to jest moja wina? zupełnie rozpadłam się bo wierzyłam, ale zalałeś mnie swoim bólem stał się częścią mnie to ty zostałeś skrzywdzony? dlaczego więc prosząc cię o wybaczenie rzuciłeś jej imię prosto w twarz dlaczego mówiłeś wtedy do niej? czy ty zawsze do niej mówiłeś? boże ratuj mnie przed taką pomocą, jaką dostałam od ciebie boże ratuj mnie przed rycerzem, który wiesza na tobie ciało jego giermka i zwraca się do niego jego imieniem boże trzymaj go ode mnie z daleko żebym nie napluła mu w twarz bo nigdy nie chciałeś mi pomóc to zawsze chodziło o nią ratuj mnie panie od takiej pomocy ku chwale trupa który wyciąga ku tobie swoje ramiona i czeka aż się z nim połączysz to prawda nigdy nie zrozumiem jak to jest, gdy ktoś przypomina mi kogoś, kto nie żyje pozwalam swojemu ojcu spocząć w grobie nie wyciągam go z krypty i nie wieszam na ścianie wiem jednak że muszę uciekać jeżeli ktoś będzie mi przypominać Ciebie, nieopisany nieskończona jest liczba wyrazów, których muszę użyć żeby opisać nienawiść do ciebie
  2. Cierpienie samo w sobie nie jest twórcze z mojej perspektywy, ale to co zrobimy w odpowiedzi na nie – już tak. Tylko nie da się w pełni odpowiedzieć na nie, gdy ciągle jest kontynuowane i nie ma się możliwości przerwania go. Stąd ta wściekłość i frustracja, bo pozornie nie możesz nic z nim zrobić. Ciągle było mi powtarzane, że „cierpienie wzmacnia”, a cały proces post-traumatyczny był zupełnie pomijany. przynajmniej takie są intencje na ten tekst
  3. Ciężko jest mnie kochać Gdy mam w sobie tyle wściekłości Kiedy wije się jak zranione zwierzę Nie pozwalając sobie pomóc Cierpienie miało Wygładzić zgrubienia mojego spojrzenia Nadać szlachetnego wyrazu Wzmocnić Nie ono to zrobi A kojący koc I słowa, Że teraz będzie już cicho
  4. Ściskasz mnie tak mocno że nie potrafię oddychać Boję się że nie wypuścisz mnie z rąk I nie pozwolisz mi odejść Że twoje ciepło stopi mnie Rozpłynę się i przepłynę między Twoimi palcami Muszę się oderwać będzie to bolało Nas obie to nieuniknione
×
×
  • Dodaj nową pozycję...