Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

RMona

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RMona

  1. Każdy z nas wstał kiedyś nagi bez ręki I nogi I nie wymyślając podszeptów ich Nie słysząc poszedł dalej, i nie śledził jej śladów, W sumie mogła tylko o tym sobie wyobrażać, a potem karmić się nadzieja , Zawsze zaszeptana w swoich myślach myślała, a raczej jej sie wydawalo ze moglby ktos ja odsluchac, Ale jezeli sama nie umiala , jakbys chcial, ja wysluchac, I tak w tym smutku pozostala , ma wrazenie ze nikt jej nie rozumie a a przeciez przez sama siebie wie ze nie jest to mozliwe bo nic nie mowi tlamsi i dusi Akceptuje troski i znosi na plerach i jest jej ciezko ale nigy sie nie odezwie bo chyba nie potrafi,choc inni biora to za pyche lub arogancje i do takiej wlasnie maski przywyklla, zawsze zaklamana nawet sama w , sobie nie wie co, mylec i przez klmastwa stulecia nie wie sama co o sobie zrobic i gubi sie w sobie przez ta zwykla jej nalecialosc wspomnienia,jej o sobie przez innych, Jej wrazen na, jej temat ulegla jak mysz pod miotla boi sie postapic kroku o jej samej , nie wie nawet kim jest wiec nie wie nawet gdzie skrecic chodz wie dokladnie gdzie, Gdyby choc sobie raz zaufala moglaby zauwazyc ze zycie w niej samej potrafi byc i zawsze bylo, Bo nie ma nic innego Jak Ono w nas samych , zycie to prawda o nas Jestem uwieziona w samej sobie, ale wiem ze sa takie same delikatne palce ktore potrafia pisac? o wszystim co boli i dojde w koncu do celu samej siebie, gdzie nie bede nic musiaila udowadniac. Widze przez zrodlo Duszy mojej, Czy dusza istnieje ? czym jest dusza? to rozczlonkowienie jazni. Jedna osobowosc tworzy druga bez zadnego zrodla zakazania, ! nie mozesz nic tworzyc bedac nieustannie tworzony, twoje mysli cie tworza i w to nam kazali wierzyc? ale czy jest tak na prawde? Mysl stworzyla czlowieka ,albo moze na prawde przypadek a mysli sa zludzeniem naszej egzystecji chyba dlatego mamy medytowac,aby zapomniec o myslach? Gdyby naprawde czlowiek potrafil chodzic w kosmosie juz by nie zyl, jestesmy jak zataczajaca sie gwiazda , wzglednie kajedoskopu Isnienia, Zycie to ja i ty czyli, bezuteczna pseudo wolnosc zmusznia nas do rzczy na ktore nie mamu ochoty, ktos kto , kaze nam zyc, w sposob na ktory nie mamy OCHOTY, to pewnie ja sama do siebie? pisze takie TAM , nic nie znaczace bzdury, zycie ktore przynosi radosc TO TY? jestes zyciemMMM, Nawet gdybys umieral, zyciemMMM to i tak? bedziesz martwy? bo i tak nigdy, nie dowiedziales sie ze , zycie to Ty sam ; nie ma tak naprawde NiC, tutaj, poza samym toba, cbodzbys sie, glowil , wymowka zycia, to tylko dla mieczakow! Zycie to my, SamIII nie możemy nic innego wymyśleć , dlatego tak się to od wieków snuje ; nieludzka świadomość nieświadomości, Chyba , ale od tego o ilu zbrodniach sie slyszalo dlaczego my sami na przyzwalamy? Jestesmy omamieni, ? strachem albo i ja sama,ale nie wiem co z tym dokladnie mam zrobic, Czy ktos, sie dokladnie czyms tak na prawde przyjmuje? i ja sama siedze w tym swie- cie i pisze spokojnie slowa , ktore i tak nigdy, nie wyjda na swiatlo dzienne, pisze do samej siebie jest to bardzo zbawne, zabawne? I tak nigdy nikt tego nie przeczyta i tak w smutku rozpisana, Zasypiam, I tak zawsze trzeba, patrzec na to co, czujesz, Jestes uczuciem jednoski i spolecznosci ktore, zasiedla twoja glowe, czyli tubylcow , wariuje w swiecie pelnym klmstwa, sama wychowana na nimm stalam sie nimm zjednoczonym , ale wychodze z tego na zywo i nie potrzebuje nic udawac, zawsze o sobie ale mnie to iiii stokrotnie, bo wiem ze, z klamstwem czujesz, sie guwnianie bez duszy jak i bez serca, Jestes nikim sam w sobie jak, Bezdomny kory zgubil dom, Jak lisc ciagany na wietrze bez tozsamosci tym jestes/m/y, klamstwo karmi ludzi ktorzy, boja sie prawdy, bo nie wiedza co, ona nawet oznacza to chyba ja na nowo odkrylam siebie,bo jezeli wiesz kim jestes to wygrywasz nawet jak ci sie wydaje ze jestes na straconej sytuacji. Wiec odkrywaj siebie w lisciu i tym jest prawda nie dosiegniona nie mozesz nic zgadnac bo wszystko tak na parawde juz.. wiemy , ogilnie dziwie sie bardzo ze sie rodzimy, Ok juz wiem chyba, jestem w schemcie Kogos innego, ktos kto kazal mi wierzyc w to guwno po ch. tu jestem? zeby niby cos wymyslec dla czlowieczenstwa?i co? Potem Zaczne/a(oni?) w to wierzyc? wow ktos kto, mial ladna mysl zostaje boheterem wszechczasow .. Chodzi o to by, Zyc Swoim zyciem Bo I Tak moze przeminac i nawet nie wiadomo kiedy i jak ........... Wiec co tak na prawde jest wazne? Twoje problemy i tak nikogo nie obchodza jestes nic nie znaczacym guwnem i kazdy moze cie moze oszczac kiedy chce i zrobic ci krzywde. W ktora wierzysz zostales NAUCZONY ZYCIA, Pulapka uczuc,aby kogos kochac trzeba go widziec,programy współczesnego swiata ,mysli nie sa nasze, a niedlugo uczucia beda nam zabrane. Jedyna rzecz ktora mamy i ktora mogla by byc nami smymi. Jest? Tekst pisany od reki albo prawej (kursor) .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...