Radować się można ze wszystkiego
Nie tylko z dobrych chwil
Pracuję nad tym. Da się.
Nad radością z tego, że mleko się wylało :)
//Wiersz z tych "mądrych" :)
++
Podobają mi się Twoje tłumaczenia. Większych od nas. Klasyków słowa.
Dobrze spróbować takiego trawienia. Tym bardziej że jest ciągle aktualne.
Jak dobierasz to co tłumaczysz?
+
Miłość to nie okazywanie
Tylko połączenie. Wzajemne uzupełnienie
Ale może faktycznie nie kochał
Nie mnie oceniać. Może po tym szlochał
Widzimy tylko wyobraźnią
Zazwyczaj, jak to z jaźnią
Szczęścia życzę
Z cyklu 350 uniesień duszy
Podsłuchiwacz
Mówię do Ciebie w wierszyku
Zapytasz, dlaczego tak
Nie pytaj, pomyśl chwilunie
Ten wierszyk to jest znak
Że można słuchać wciąż duszy
Że można wiedzieć co Ci w niej gra
Posłuchaj samego siebie
Taka jest rada ma
//Marcin z Frysztaka
@iwonaroma
Dziękuję
@Rafael Marius
To prawda. Życie miejskie różni się od tego małomiasteczkowego. Nie wiem które lepsze. To się u mnie zmienia.
@Leszczym
Metafory to krwiożercze potfory
Wolę się trzymać z dala od tej sfory
Dzięki Wam wielkie.
@Marek.zak1
Za pierwszym razem gdy czytałem, się uśmiałem
Za drugim razem gdy czytałem, zrozumiałem :)
Trzeci raz nie czytam
Bo uznam, że pod lawiną znikam :)
Głębokie przemyślenia zamknięte w minimalizmie słowa
"Lubię to"
+++
To los decyduje koło kogo nas usadza. Każdy ma przed sobą karteczkę z nazwiskiem.
Niewielu znajdzie się takich, którzy zabiorą swoją karteczkę i przesiądą się na inne miejsce.
//dziękuję na lekturę i polubienie