ais, odchudzaj się rozsądnie, nie głodź się, poczytaj/rób okna żywieniowe
 
	jeśli poczujesz ssanie, nie do opanowania, jedz chude mięso (jeśli jesz mięso) i zagryzaj warzywami
 
	godne polecenia są jajka, nasycą cię, a co w nich jest, możesz poczytać, o ile jeszcze nie wykasowali:)
 
	same dobrodziejstwa
 
	no i ruch, ruch, ruch,
 
	ja jak nie przebiegnę/ przejdę 10-15-19 (19 to mój rekord)km to jestem chora
 
	ale wróciłam do rozmiaru 36 :)
 
	 
 
	wynagradzaj sobie/ się, ja po ostrym odchudzaniu odkryłam u siebie olbrzymie zapotrzebowanie na cukier, większą przyjemność mi sprawia zjedzenie "rządka" czekolady o dziwo, niż zjedzenie porządnego obiadu