-
Postów
1 909 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez dgghj
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30
-
@violetta Jest zagadka od razu z odpowiedzią, jak u Sapkowskiego: "Ma żółte listeczki i coś tam coś kwiat, nie pokazuj kotu, bo by zaraz zjadł" – "Kapusta" ;) Pozdrawiam :)
-
Ty przychodzisz
dgghj odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Od nagłej śmierci broń... Pozdrawiam :) -
@marekg Ten deszcz to Fred Aster był :D Pozdrawiam :)
-
@Poezja to życie A o śmierci zmartwychwstanie... Pozdrawiam :)
-
Zdarzało się o Bogu
dgghj odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Zawsze dawaj nam tej wody ;) Pozdrawiam :) -
Tesknica łapie, kiedyś to były wojny, nie to co teraz... Pozdrawiam :)
-
@Leszczym A to ciekawe, ja sobie wyobraziłem bańkę lustrzaną dookoła człowieka. Fakt, lustra do czegoś służą, nie są bezużyteczne i szkodliwe. Przez rozbite nie można przejść na drugą stronę :D
-
@Leszczym Pomyliłem się, Bhutan nie Nepal, nie ma obowiązku szkolnego. Tak, trzeba próbować :D
-
@corival Nie twierdzę że nie siali, to niczego nie zmienia. Lniana dal też może być, ładne. Pozdrawiam również :)
-
@Leszczym Ha, przypomina mi się kolega, co był nieuregulowany i gdy wszyscy w bibliotece siedzieli tam gdzie się siedzi, to On siedział z od boku stolika. Fakt, regulacja to śmierć, ale niestety, jak było w "Oni żyją": nie ma już państw, oni kontrolują wszystko. Bez przymusu szkolnego, podstawowej przemocy i formatowania, jest tylko Nepal, Papua i Bhrunei. Papua to chwilowe, a tamte dwa mają własne regulacje buddyjskiej czy islamskiej moralności. Ale uniformizacja doprowadzi do katastrofy, a wtedy się zabawimy :D Pozdrawiam :)
-
@corival Rozumiem. Siny w ogóle znaczył niebieski, a mógł również zielony dawno temu. W tęczy jeßcze w xix wieku po wsiach rozróżniano tylko trzy kolory, tak wszędzie pierwotnie, nie oddzielano barwy od rzeczy samej, bo po co. Albo siwa dal... Z tym lnem że wszędzie rósł to bym z dystansem przyjmował takie pomysły podawane jako pewniki, pewnie różne interpretacje tego powiedzenia są prawdziwe. Ale ja to w ogóle nie wierzę w żadne racjonalizmy, więc nie zwracaj uwagi ;)
-
@corival Aha, dzięki. O roszarni poczytałem, ale len to nie wiedziałem że szarawy się robi, na zdjęciach jest ordynarnie niebieski, a ja sam tylko rzepak znam z autopsji z upraw raczej. Czyli dal równa się len, zapamiętam, to może mieć znaczenie mitologiczne :D
-
@Leszczym Niekoniecznie, bo to lustro można rozbić, to już nie jest nudne :D
-
@Leszczym A już się ucieszyłem ze wiersz, ale to nawet lepsze :D Nakłamać lustru – to głębokie, bo wszędzie jest to lustro, nie tylko w ludziach. A w niej też peel szuka lustra. Extra. Pozdrawiam :)
-
@agfka Com-mentum to byłoby są-mięć po polsku, ale to niezrozumiałe, komentarz w sumie oznacza wrzucanie swoich trzech groszy, więc dzięki jeßcze raz za ODDŹWIĘK :D
-
@agfka Sam nie wiem, chcę wyjść z cyklów publikacji i kasowania textów, myślałem być tak właśnie jedną nogą. Chyba rzeczywiście odblokuję, bo ktoś moze po prostu chcieć skomentować. Dziewictwo w Hulajnożcu mam nadzieję ze da się odebrać bardziej abstrakcyjnie, stąd ten dziecinny animizm może pasuje. Dzięki za koment, komęt, komęć? – odpowiedź na wierszyk.
-
@agfka Te odrzutowce to mogą być anioły, kiedyś żegnałem się widząc. Teraz sądzę, że to ptaki z długimi ogonami gubiące pióra, bo w niebie to są ptaki lub anioły lub smoki, samoloty, wszystko z jednej parafji; będą takie srebrne w mojej mitologji ptaki. Nie wiem jeßcze czym są chmury, czy są z pierza, takie poduchy? To by było fajne. Obłok, oblec poduchę w poszewkę, a dalej obłóczyny ale i błąkać, obłęd i łąka, włóczyć i włók (sieć) – w nich można się zagubić, jak w bloku, obłoku bez "o" okrągłości. Chcę o tym pisać gdy już opanuję całe rdzenne słownictwo, jestem w trakcie. Masz rację, wiedza z drugiej ręki jest do kitu, dzieci jeßcze widzą i czują co jest, a nie co wydaje się dorosłym. Pozdrównież :)
-
@agfka A, dlatego straszny, ale straszny musi być duży w jakimś sensie, więc to samo Dzięki za miłe słowo.
-
@corival Nie wiedziałem co to roszarnia, super, dzięki. Połać błękitnawej barwy to asfaltowy plac parkingu najpierw mi się nasunąl, ewentualnie trawa, chociaz trawa to miejscami jest taka. W roszarni nigdy nie byłem, tylko w wodociągach, kanały jeßcze czekają na moje samodzielne wyprawy, za młodzienca to trochę łaziłem i czołgalem po podziemiach :D Pozdrawiam :)
-
@agfka Zwierz groźny – to prawda, on się chowa i rośnie do rozmiarów odyńca, przecież taki mały takiego głosu by nie wydobył!! Podobno w Noc Świętojańską mozna go spotkać w tej Jego prawdziwej ogromnej postaci, jeśli ktoś się nie boi – to jedna z przeszkód podczas poszukiwań Kwiatu. Ale tak naprawdę to Kwiat szuka nas, nie my Jego, lecz to już inna bajka :D Pozdrawiam :)
-
@Marek.zak1 Nie dziwi mnie, wcale. Może lepszy dzień na odlocie niż życie w miernocie? (Specjalizuje się... dobre...) Pozdrawiam :)
-
@Marek.zak1 W sumie tak, drzewo oddycha a nie dycha: śmieszne, pies zdycha, a drzewo umiera :D
-
@Marek.zak1 Wszystko zdycha co oddycha :D Pozdrawiam :)
-
@iwonaroma Że każdy wir jest otworem z wiatru, a wiara jest nim również, to było jedno z pierwszych moich olśnień na drodze do nowego języka, tu również wiedza należy, oczywiście obok oficjalnej etymologji, co uznaje tylko wrota–wór–otwór–zawór. Ale nieważne faktyczne pochodzenia słów, ważne czym są teraz. Jak wij co powił wojów (powić i powój). Wij się wije, tu też wiatr, dalej wici to przecież wiadomości, wiedza, więc wiklina i wikłać, i widły, i tak na cały język rdzenny się rozchodzi...
-
@Stary_Kredens dlatego jest cudzysłów, a przecież właśnie z powodu wiatru jest "chwiać się", jak macierz mater od mać, tak...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 30