Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwanna

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sylwanna

  1. @Sylwester_Lasota No cóż, bywają takie noce. Dziękuję i pozdrawiam :)
  2. Nie lubię gdy nadchodzi noc Zostaję z myślą sam na sam Patrzę w jej ciemne zimne oko I czuję dreszcz Mrozi mnie strach Zatracam się bezwiednie W bezdenne otchłanie Nie oddziela mnie bezpieczna Ściana ludzkich głów Czeka na mnie Ciepłe znajome posłanie A ja wciąż dryfuję, dryfuję W otchłanie... Patrzę na ich śpiące I spokojne twarze I marzę... O nocy Co mi jutro da szczęśliwy dzień O nocy Co mi ześle jeden dobry sen Gdy nagle złotoostra strzała Kolejną myśl przeszywa w pół I rozdzierając aurę ciszy Rozbudza martwy punkt do snu Poranne słońce całusy składa Na mgłą zarosłych oczach A ja nie odpowiadam I puls swój tylko badam... Jeszcze jest.
  3. @Leszczym Dzięki, cieszę się że się podoba :))
  4. @valeria dziękuję :)
  5. Usiądź ze mną dzisiaj przy kubku herbaty z parującej cieczy wywróżmy przyszłe dni poczujmy jak rozgrzewa nasze zimne dłonie i jak z naszych serc pochłania cały chłód Utopmy swe refleksje w porcelanowych studniach usiądźmy tak po prostu i nie szukajmy słów niech same się unoszą rozproszą się w meble i ściany i krążą przy żarówce jak srebrnoskrzydłe ćmy Popatrzmy sobie w oczy tak łatwo jak się śni zmartwienie przyjdzie samo otworzy sobie drzwi nie zapraszajmy go zawczasu nie komplikujmy nic patrzmy na siebie z zachwytem jak poruszony widz
  6. @A-typowa-b miło mi to słyszeć :)
  7. Wstaję z rana Już od śniadania Uśmiech! Proszę o uśmiech! Gryzę szczerzujki Czytam broszurki "Miłość do po-kazania" Gadam do ściany głosem zaspanym Lepsze to niż tv Bujam się mętnie Siorbię niechętnie dzienną dozę przetrwania Ruda rutyna kark mój ugina i uśmiech złośliwy śle Uśmiech! Nawet z depresją Nawet pod presją Śmiać się zawsze - wypada Zębów marmury wygną warg sznury Prześlę ludzkości widmo radości Ból - zdrapię aż do kości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...