Jest wiele wierszy do choinki przyczepionych - ten jednak stoi na samym czubku! Dużo w nim relatywizacji czasu - raz szybki pociąg, później opis zmarzniętego miasta z wiszącą nad nim poezją - coś cudownego. To, że w tak krótkiej formie zmieściłeś wiele opisów, a nad tym jeszcze zbudowałeś jakąś historię pewnej wzajemnej relacji, jest dla mnie czymś niesłychanym. Słowa pasują do siebie, same zapisują, grają ze sobą - dla tego wiersza, jak już wspomniałem, wyjątkowe miejsce na choince, pozdrawiam, wesołych świąt!!!