Pożółkłe wspomnienia giną
Nowym blaskiem cierpienia
Słońce przypina o strachu
Dziś nie mogę wstać obolały
Wciąż płynącymi szarymi myślami
Ciało odmawia posłuszeństwa
W głowie dzikie znów projekcje
Wartość życia dawno zagubiona
Nie znaczy więcej niż wczoraj