Każda moja wartość Na kolejnym zakręcie Nie do zdarcia jak kość Osteoporotyka Z winą w balecie Przed wodą utyka Czy płomień zgasnie Zanim ogrzeje do końca? Bez niego jaśniej Zostanie iskierka tląca Ja, dobry człowiek Lęk pożaru, znikomy Nocne zmrużenie oczu Duch wątpienia spragniony Ja, zły człowiek Ciężar, na kręgosłupie Kości proszą o łaskę Noszę pióra I z nimi nie zasnę
Jestem początkującą, więc zdaje sobie sprawę, że jeszce dużo przede mną aby jakikolwiek poziom został utrzymany. Czasami trudno przedstawić swoje uczucia wprost, więc wolę przedstawić je w nieoczywistej formie. Zadaniem jest jednak zrobić tak, żeby to miało ręce i nogi, więc będę wdzięczna za wszelkie rady a szczególnie krytykę, zależy mi na tym żeby wiedzieć jakie błędy popełniam.