-
Postów
534 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Igor Osterberg aliceD
-
-
@Gosława jak ja poznałem miała 18 lat i od roku pracowała wiadomo gdzie... ktoś jej powiedział w knajpie, ze mogę pomoc coś z jej wierszami zrobić - tak się poznaliśmy. pisała bardzo średnio...ale obok jej wierszy robiła rysunki-grafiki (myślę, że miały potencjał na tatuaże). "W Twej głowie słowa składały się w rymy; kreski w intrygujące obrazy"
Była bardzo atrakcyjna, do tego stopnia, że jak się ubrała w skąpe czarne ciuszki, założyła kapelusz i perukę - to samochody się zatrzymywały, a faceci się przyklejali do szyb od ślinienia ;)
Co Cię interesuje z tego co napisałem? Wiem, że ona gdzieś tam się cieszy, że ktoś o niej jeszcze pamięta...
0 -
@Gosława az nie wiem co powiedziec... dziekuje i czekam zatem...
0 -
@Waldemar_Talar_Talar trudne to było jej życie.. spotykałem się z nią kilka miesięcy - tak poza pracą - bardzo chciała zmienić swoje życie... jednak nie miała tyle siły, a ja ledwo radziłem sobie z sobą. Chciałem, aby gdzieś jeszcze "żyła" - więc od tej publikacji...
bardzo dziękuje tym, którzy to przeczytali, bo jak napisał @Waldemar_Talar_Talar nie jest to łatwy tekst, zawierający symbole i moje wspomnienia ubrane w strofy
0 -
Pełno tu dymu podłych myśli
wszyscy pławią się w basenie odlotów
Czy to nasze plecy się znalazły?
A może (nie) przypadkowy dotyk?
Fałszywie zawstydzone oczy
***
Nienawidziłaś prawdziwego imienia
Ubrałaś całą siebie w kuse słowo Iga
W Twej głowie słowa składały się w rymy
kreski w intrygujące obrazy
jednak nie było Ci dane popłynąć z tym nurtem
Za to Twoje młode ciało
nie należało do Ciebie
Złotówki za przyjemności
Uda zaciśnięte na rurze
Życie na łańcuchu pana domu czerwonych latarni
Czekałaś na mnie, przepustka
Słodki żar, przesiąknięty goryczą
Jesteś w pracy? Czy nie?
Pająk na Twoim ciele, tak bardzo się ich bałaś
Pamiętasz? Króliki w morzu zieleni i kalejdoskop barwnych płatków
To niebo smagane białymi obłokami
zapach porannej kawy, dym z papierosa…
Zagubiony w swoim labiryncie, traciłem siebie
Ty poszłaś przez pustynie białego proszku
Szukałaś swojej oazy, skuta łańcuchami swego pana
Wróciłaś… W kawałku papieru. Kilka zdań, inicjały, wiek…
Dach wieżowca był Twoim ostatnim portem
ten jeden raz poczułaś się wolna
przez kilka sekund leciałaś jak jaskółka
czerwone latarnie, kałuża krwi...
3 -
Bardzo Wam dziękuję. Widzę, że chyba najlepiej pisać erotyki od strony faceta ;) chyba jakaś nisza ;)
0 -
@Somalija heheheh - thnx - nie zawsze musi być heroizm i złamane serce ;)
0 -
- Ten utwór został doceniony przez użytkowników.
- Ten utwór został doceniony przez użytkowników.
Uwielbiam ukryć twarz w twoich szuwarach
i tak chwilę w nich się zatracić
Poczuć tę przyjemną szorstkość
ich zapach
Chwilę poczekać, aż wypłynę na jezioro ekscytacji
Zanim zanurzę się w jego falach
smaganych twoim oddechem
Chcę zamknąć przez chwilę oczy
i tak zostać przez trwającą wieki minutę
Zanim głos znad chmur powie:
No dalej, głuptasie…
10 -
@Marek.zak1 no to na deser trzeba jeszcze dodać, że dziś gardzi się inteligencją ("wykształciuchy") i wcale się nie kształci nowej... zamiast wiedzy i horyzontów, mamy polityczne książki i pseudowiedzę jak hamburgery - tę z facebooka...
0 -
@Maksymilian Bron piekło mężczyzn...
0 -
Ten miły piesek to Reksio
Zawsze przybiegnie, gdy go zawoła
Ufny, że dostanie kiełbaskę, która spadła z grilla
Kiedy zadźwięczą puszki przyczepione do ogona
Ucieszy się, że nie został podpalony
O, znowu wołanie – teraz na pewno po łakocie...
1 -
Nie chcę uogólniać, ale w strukturze społeczeństwa zawsze było więcej niewolników ii nie-wolnych. Gdzieś te geny muszą funkcjonować... Jeśli ktoś od pokoleń karmiony jest np. ziemniakami, nie doceni subtelności wykwintnych dań. Rozmowa z nimi o wolności, to jak rozmowa ze ślepym o impresjoniźmie
1 -
@Marek.zak1 może nie do końca moja stylistyka, ale tematyka jak najbardziej. W takiej sytuacji można tylko zacytować Williama Wallesa: Wolnoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2 -
Kiedy twoje serce zamkną w klatce siły mroku
rozpaczliwie szukasz promyka światła
Wiesz jednak, że tli się w tobie węgielek miłości
i przetrzymasz czas zabijający nadzieję
Kiedy na wszystkie pytania nie znajdujesz już odpowiedzi
a cisza wydaje na ciebie wyrok
po prostu weź mnie za rękę
bo każdy mój oddech jest dla ciebie
mam w sobie tyle miłości, że cię wskrzeszę
Ze słów buduję dla ciebie wieżowiec
który wzniesie się ponad czarne chmury
Abyś z jego dachu dostrzegła szczyty nadziei
Wzniosłem go dla ciebie
Zobacz teraz jak potężna jest moja miłość
Nie ma recepty, aby uzdrowić pokaleczone uczucia
Nie znajdziesz skrótu przez mroczny las
Nie rozbijesz muru podłej rzeczywistości
Jednak póki serce nie podda się ciemności
Nawet wieczna noc przestanie być straszna
Pamiętaj - najmniejszy żar może rozpalić wielkie ognisko
A wtedy wszystko okaże się tylko złym snem
Weź mnie za rękę, zaufaj mi ten jeden raz
Nadzieję zobaczysz ze szczytu mojego wieżowca
0 -
@huzarc duzy plus za tytul...a potem to pojechales :)))) jak czytac nie slowa - a sens - elegancko
0 -
@error_erros heheheh, temat społeczny ;) podoba mi się melodyka Twoich wierszy. Niby rymy, ale przekaz zachowany. nic na siłę. wcześniej miałem to napisać, ale mi gdzieś poznikały wpisy...
0 -
-
takie wspomnienie po prostu...
0 -
@Justyna Adamczewska nie patrzyłbym w ten sposób. to raczej jak rodzaj inicjacji, albo... chrzest dziecka - jest trochę płaczu, trochę spiny, a potem już jakoś leci ;)
0 -
Ten pierwszy raz się pamięta...
Ręką rozganiasz myśli
jak dym z papierosa
boisz się, o tak obawiasz
zadajesz pytania
nie znajdziesz odpowiedzi
bo to nie zależy od ciebie
Nie uciekniesz od przeznaczenia
Ból? Nie chcesz cierpieć
Strach ma wielkie oczy
Kiedy staniesz w końcu twarzą w twarz
Królestwo nocy
niszczone pierwszymi promieniami
ciało przy ciele, to już czas…
w środku wulkan
wszystkie mięśnie jak struny
krew, łzy…
usta nabrzmiałe
Pierwszy kopniak trafia w twarz
potem były pięści
chcesz unieść się w niebyt
niech koszmar się skończy
Bezsilność...
jedno pytanie jak młot w głowie
stoisz taki nagi na skrzyżowaniu w centrum miasta
Dlaczego?!
O tak, ten pierwszy raz się pamięta
potem już wszystko mniej boli
2 -
@Somalija hehhehe - to tylko zapiski... (nie pisałem o proszku ;) )
1 -
Wzeszło słońce, nadszedł mrok
Odwracasz się, oczyma szukając wczoraj…
Czekałeś na swoją tęczę obiecaną
zanurzyłeś tam głowę, mieszając kolory
o, tak… to początek – czas stop!
Twój scenariusz już się pisze
gwiazdy, nocne królowe
rozbłysły jak reflektory słońc
jedna wielka scena - bez końca
Wodospad twojej duszy
chcesz łyknąć jej kryształu
powoli ze strachem muskasz kropel
co jest dalej? Kosmos
Dźwięki jak symfonia
jesteś każdą jej nutą
tworzysz… ale co?
I nadszedł brzask, nastała ciemność
przed tobą kraina bólu
5 -
@Somalija czasem wyobrażenia robią więcej krzywdy, niż przemoc...
1 -
@Nikodem Adamski ja tak nie napisałem, ale widzę lekkie poczucie winy... niepotrzebnie. wszystko jest do... skorygowania
0 -
@WarszawiAnka heheheheh to o tym, że Chińczycy zniszczyli rynek winny? trochę o tym wiem ;)
0
Iga z domu czerwonych latarni
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
@Gosława sorry - ale to było 90% jej życia... nie kryła tego, tak wybrała, lub musiała, ale...
w tym, co napisałem wspomniałem o naszym wspólnym wyjeździe do kumpla na wieś. Było wspólne gotowanie, kupa zabawy. Rano gospodarz wypuścił króliki na podwórko, my siedzieliśmy pijąc kawę i paląc to i owo. Wokoło było tak wiele kwiatów... i takie piękne słońce i ten błękit. Przez moment mogła być znowu nastolatką - widziałem w niej dziewczynkę, coś, co jej odebrano przed laty. nie trzeba było patrzeć na zegarek - myślę, że każdy chłonął ten czas po swojemu - ale też w tej bańce wspólnoty
strasznie bała się pająków. jak mówiła w ramach terapii wytatuowała sobie sporą tarantulę na łopatce. jednak nie pomagało - na samą myśl o pająkach wzbierał w niej jakiś niepokój - tego się nie da udawać