Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nomada

Użytkownicy
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nomada

  1. @GrumpyElf ...bo Nasz cały świat to My, tu się zaczyna i tu może się kończyć. My to świat, świat jest Nami i w Nas. Trafione w punkt, nawet jeśli wyrwałem to z kontekstu. Pozdrawiam
  2. @Waldemar_Talar_Talar Dobrze ujęte. Patrząc na wczoraj, nie kreując dzisiaj, tracimy jutro. Pozdrawiam
  3. donikąd już nie pójdę...ale to qrwa smutne. Świetny wiersz. Pozdrawiam
  4. Chyba właśnie to poczułem, dziękuję i pozdrawiam.
  5. @Somalija jest w nim piękno, którego nie umiem określić, ale czuję je mocno. Pozdrawiam
  6. @Dawid Rzeszutek ujęte w punkt, świetny klimat i bardzo dobrze się czyta. Pozdrawiam
  7. Dziękuję wszystkim za serducha i komentarze, za czas. Pozdrawiam.
  8. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję serdecznie Waldemarze, pozdrawiam.
  9. @Gosława Dzięki. Też tak wolę, po prostu nie widzę sensu w tych świętach. Pozdrawiam
  10. Farszem uszka zalepione Las dziurami krzyczy Oko skwiercząc usmażone Po północy milczy Mak i figa śmiechem pęka Groch kapustą syczy Magia w tej chwili zaklęta Na niebie błysk satelity Ktoś fiknął saldo w przód Laponia już czeka na linii Jaki to straszny jest cud Królowie się w żłobie pobili Flaszki tańczą opóźnione I tradycyjnie, pod kolędy "Wypijmy za moje i Twoje Wypijmy za cudze błędy"
  11. @Michał_78 tytuł nie nawiązuje do tekstu Fisza, a do zjawiska, do którego Fisz również (swoją drogą szanuję bardzo) nawiązuje w tytule swojego tekstu. Opisuję tą postawę w inny sposób niż Fisz, on raczej opisuje spłycenie przez młodzież tego terminu jako formy wykluczenia ze względu na wiek. Ja starałem się opisać samo zjawisko takim jakie jest, nie tyczące się człowieka a pewnej postawy. Dzięki za serducho i czas. Pozdrawiam
  12. Kiedyś miałeś niewiele, dzisiaj masz nadciśnienie Kompulsywnie przejadasz ilość swoich ról Więzienie bez kraty, w głowie nadal podziemie Gdy alkohol z tym mieszasz, to rodzi się ból Starałeś się być kimś, ale w tej maskaradzie Zapomniałeś być sobą, to nie jest Twój strój Szukając się w lustrach, niby w amfiladzie Melancholią refleksów, wypływasz jak zdrój
  13. Gdy nienawidzę siebie to do podłości Jak się uwielbiam to do śmieszności Od ściany do ściany, więc romantyczny Duszony empatią, zbyt autentyczny Tak narcystyczny, że chrześcijański Nie szowinistyczny, prawie słowiański Otwarty, nieufny jak każdy inny Tak mocno niewinny, jednak naiwny Choć też nie pasuję do mas zbiorowości Bo topi mnie gorycz ludzkiej podłości To sam, w uwielbieniu do aspołeczności Przemykam ukradkiem doliną ciemności Spróbujesz mnie poznać? Zjedz beczkę soli Niestety, żałuję, bo czasem zaboli Arogant, napiętnowany przez metafory Dwa noże w serce, dwa w plecy, jak wolisz Ja wiem, że Ty wiesz, że Tobie nie wierzę Jednak chciej zrozumieć, gdy mówię szczerze Bo nie chcesz nic znaleźć więcej w ludzkości Jak ten ostateczny brak świadomości
  14. Nomada

    BYĆ CZY ŚMIEĆ ?

    Zgadza się, to raczej tekst na piosenkę jest. Obudziłem się w takim śpiewającym nastoju i z szuflady coś wyszperałem. Dzięki za czas. Pozdrawiam serdecznie.
  15. Wytartych ust do krwi od pocałunków nie chcęDlatego biegnę, dla tego jestemSpotkać za rogiem twarz znajomą w obcym mieścieDlatego krwawię, z Bogiem nie będęPiękno jest w oku patrzącego, więc zamykam jeKłujemy ich, kochankowie dusz, "dziwka i śmieć!"Palące ślady palców po okoliczności splocieStopy bose, w ostrogach, ale całe w błocie Skała, twarda i błyszcząca tak jak nigdy jaFala, prawie tak ciemna jak esencja złaKarma, co wraca do Nas jak wczorajszy wiatrTa stara suka, jak nauka o początkach dniaChcę objętością być, każdej myśli, czuciaDzisiaj niech przychodzą spocząć we mnieWięc przebiegnę 100m w godzinę, może się udaPrzestać gonić śmierć w morderczym tempieByle nie być tą historyjką o sobie samym,Której na co dzień trzymam się kurczliwieChcąc zapomnieć o zapamiętywaniuw stanie wojny, ze swoim życiem
  16. @Waldemar_Talar_Talar myślę że ten wiersz może być pewnym rodzajem przeciwstawności, chociaż nie do końca, relacji międzyludzkich. Przykładem może być " mały, ale o dużym sercu miś...", można by napisać " wielki, ale o małym sercu człowiek ", poza tym jeśli nadal ma się w sobie tego chłopca który potrafi rozmawiać z misiami to... jest się kimś! Pozdrawiam
  17. @Gosława Dziękuję bardzo, "jakie życie, taki wiersz, w nim zawarte jest wszystko, jestem z typów co pieprzą jak człowiekowi ciężko", cytując wieszcza. @Marek.zak1 tak, to w wyniku śmierci uczucia, nie zawsze morderstwa, czasem umiera śmiercią naturalną. Dzięki za uwagę, to zawsze poświęcony czas. Pozdrawiam
  18. @Marek.zak1 dziękuję za komentarz lecz nie bardzo go rozumiem, może przez to że nie oglądam tv, to raczej o umieraniu uczuć jest, o radzeniu sobie z tym, bardziej niż " kocha, lubi, morduje" , to jakieś pato konsekwencje. To ja nie o tym, do mnie tak nie.
  19. mijamy się niczym znajomi w pracy "cześć, jak tam?" i nic poza tym osobne spojrzenia, w przeciwną stronę, nie chcemy już siebie zobaczyć i chociaż wspólna lodówka czy pościel, w zasadzie to nic nie znaczy już dawno nie, oboje to wiemy, nikomu się nie chce nawet tłumaczyć …dziś blada, sińcami pokryta skóra, kiedyś różowa, miękka i zdrowa oczy zamknięte, usta otwarte, do tyłu w bezruchu opadła głowa wargi bordowe, po przygryzane bezdusznie nieme, jak cisza grobowa w kolorze wina jakiś czas temu, a była to czerwień zmysłowa "czy poznajecie Państwo denatkę?" pytanie którego boi się życie "wygląda jak nasza miłość właśnie ustało jej serca bicie" i nic już więcej nie usłyszałem jedynie Asmodeusza wycie i chociaż dawno nie, wiedziałem, to żyłem nadzieją skrycie… mijamy się niczym podróżni na dworcu, każdy w swoją podąża stronę jej już tu nie ma, cicho odeszła i serca z tym jakoś są pogodzone
  20. @ais Dziękuję bardzo, samo zestawienie Pana Felicjana z Taco byłoby fantastyczne. Pozdrawiam @GosławaDzięki wielkie za poświęconą chwilę :) @Wieslaw_J._KorzeniowskiCieszę się, że się spodobało, dziękuję i pozdrawiam.
  21. Dziękuję bardzo. Sama liryka nie jest, nie zależnie od konwencji w jakiej jest używana, przypisana do żadnego z gatunków ani muzycznych, ani literackich, sama w sobie jest rodzajem. Przypuszczam, że bardziej chodzi Ci o pewnego rodzaju styl, którym posługują się twórcy utworów rapowych pisząc je, silne zrytmizowanie, podwójne rymy itp. Do mnie, osobiście taki styl pasuje, tym się dawno temu zajmowałem, i jak rozszyfrowałeś słusznie, to widać i słychać. Maniera pozostaje, cóż, może się podobać lub nie, jak wszystko. Dzięki za Twój czas error_errosie i docenienie treści. Pozdrawiam.
  22. Stare drzewa w swej mądrości odwracają wzrok Biegnę ślepy w blask ciemności choć złapałem trop Ta ucieczka do wolności jak fałszywy krok W rytmie trzaskających kości gęsty tańczy mrok Ogniem pali czarna wizja, chłodne oko drapieżnika Śpiew syreni, czarownica, majak we mgle znika Już szkarłatem biel się mieni, łańcuch zimnem szczęka Ostrzeżenie to zachęta, jak myśliwy i przynęta Bo śmierć pewną słyszę, ich zgrzytanie zębów Patrząc wreszcie w ciszę mimo ciasnych więzów Skaczmy w ogień życie nie dajemy jeńców Prorok kracze swą zimową balladę morderców
  23. @emwoo bo to chyba już nie wiersze: Wytartych ust do krwi od pocałunków nie chcęDlatego biegnę, dla tego jestemSpotkać za rogiem twarz znajomą w obcym mieścieDlatego krwawię, z Bogiem nie będęPiękno jest w oku patrzącego, więc zamykam jeKłują, kochankowie dusz, dziwka i śmiećPalące ślady palców po okoliczności splocieStopy bose, w ostrogach, ale całe w błocieRef: Skała, twarda i błyszcząca tak jak nigdy jaFala, prawie tak ciemna jak esencja złaKarma, co wraca do Nas jak wczorajszy wiatrTa stara suka, jak nauka o początkach dniaChcę objętością być, każdej myśli, czuciaDzisiaj niech przychodzą spocząć we mnieWięc przebiegnę 100m w godzinę, może się udaPrzestać gonić śmierć w morderczym tempieByle nie być tą historyjką o sobie samym,Której na co dzień trzymam się kurczliwieChcąc zapomnieć o zapamiętywaniuw stanie wojny, ze swoim życiem
  24. Tak tu zimno i wieje pustką, zostaję sam Bicie serca dobija echem od ścian Te rośliny są smutne, nie umiem dbać Myśli padają jak śnieg a czas poszedł spać Próbuję się skupić tylko na sobie Jakie to uczucie, kiedy zawodzi człowiek? Lawina "nic nie czuję już" ryczy inaczej Chcę twarz zobaczyć w zamieci znaczeń "Wróć dziecko do domu" mówiła sąsiadka Gdy matką była klatka, kołysanką wycieraczka Plecak dziurawy znów wymaga naprawy Dziś obudziłem się w drugim śnie Kurosawy
  25. @Kot Używając żarówki/sztucznego światła jako metafory chciałem również podkreślić światowy problem świetlnego zanieczyszczenia środowiska ;) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...