Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roksolana

Użytkownicy
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Roksolana

  1. ciemny czas czas szukać śladów czas usiąść bez światła czas porozmawiać oczami gdzie jesteśmy głodnymi psami. jak wstrzymać oddech pod wodą jak cień już biec do ciebie przed północnym wiatrem na błotnistej drodze. czas biegać i kochać się w czerwone światło. nie pytam gdzie jesteś i co będzie jutro? wygląda na to, że będzie to bardzo długa jesień i droga nie będzie krótka.
  2. @Monia Zawsze jest trochę prawdy :) @FaLCorneL Dziękuję bardzo:)
  3. Dziękuję 🙂
  4. przymierzasz koronę, śmiejesz się, gdy ktoś płacze moje oczy krwawią kiedy na to patrzę czuję że gdzieś ostrze przecina skórę że kula zamarza na centymetr od serca że tam dom rozpada się w gruzy a ja wychodzę z tego zburzonego miejsca nie obchodzi cię z kim uciec z miasta nie obchodzi cię kto do kogo strzela przymierzasz koronę ona tak pięknie błyszczy w płomieniach chyba widzę smugi dymu i zaschniętą krew na potłuczonym szkle ogień z okna mieszkania sąsiada pląsa na białym kamieniu czuję zapach nieporównywalny z niczym czuję ból, przed którym nie ma ochrony. to tak, jakbym nie spała od tysiąca nocy i wszystko wokół zrobiło się czerwone. przymierzasz koronę myślisz, że świat jest winien słyszę, ktoś przychodzi do domu słyszę, jak ostrze rysuje linie.
  5. móje nie lubię być głaskane moje wypuszczają pazury, warczą, oni ci nie wierzą a ty przychodzisz żartujesz bawisz się z nimi a potem krzyczysz jak to że są silniejsze moje nie podobają się czułość i "uti - puti" móje latają po domu bez nudy oni powalają, oni kopią w innej kruchości zasypam na godzinę już jutro nie obchodzą ich wszystkie intrygi kim jesteś, żeby biec do ciebie z całej siły? moje nie lubię, gdy się do nich zbliżasz moje wolą biegać gdzie noc i cisza moje nie będą do Ciebie mruczeć rano moje nie dogadują się dobrze razem w jednym mieszkaniu każdy ma w szafie swoje szkielety oddawna móje nie lubią kiedy słyszą jakieś pytania
  6. @Franek K W sensie pierwsza opcja jest bardziej odpowiednia, ale teraz mamy nieco inne znaczenie, że coś takiego jak mężczyzna-zawsze samotny i bardzo hazardowy)))
  7. @Franek K Może jednak masz rację co do tego tekstu, warto by było go zmienić. Żygadło - to przypadkowo napisałam z dużej litery) nie miałam na myśli nikogo konkretnego, po prostu przypadkowo napisałem z dużej litery) I mam takie pytanie, ale jak poprawniej - zygadło lub żigolo? Tak, teraz zawsze będę dodawać oryginał) Dzięki za uwagę i pomoc) bo w ogóle bałam się tu publikować swoje teksty)
  8. @Franek K Już dodałam) to stary tekst, starałam się go przetłumaczyć prawie nic zmieniając)
  9. @Franek K Tak, jestem z Ukrainy:) Ciekawe pytanie) i mam nadzieję, że dobrze go zrozumiałam) Tak, w języku rosyjskim tak samo jak po polsku (nienawizu siebia i tak dalej) Ale równie często stosuje się tę formę pisania (której użyłam), ponieważ zmienia to nieco postrzeganie wiersza. W tym przypadku zwiększa poczucie nienawiści) Co do "jerundy" - wydawało mi się, że w polskim tłumaczeniu nie wygląda tak, jak chciałam. więc usunęłam to słowo. Ale jeśli chodzi o wiatr, to właśnie po prostu błąd, przyznaję) dzięki za zauważenie) A jesienna zieleń.zmieniłam na żółtą, ponieważ nie podobał mi się rytm ze słowem "jesieńnej". A znaczenie tego w ogóle się nie zmieniło, ponieważ jesienna zieleń jest żółta)
  10. @[email protected] Tak, Jesienin ma wiele wierszy o tematyce jesiennej ? Pewnie za to go kocham)
  11. Dziękuję) W takim przypadku wstawię również oryginał:)
  12. nienawidzę tej czułej siebie, z natury subtelną która jedzie w góry, płacze w ramię Jesienina, kocha wiatr południowy, deszcz jesienny pięćdziesiąt odcieni żółtej zieleni nienawidzę siebie - z natury dziką na każde słowo odpowiedź - "nie dotykaj mnie" i uciekać jak stary żołnierz żołnierz emerytowany w świat życia codziennego, knajpek, sauny. nienawidzę siebie - z natury cichą która nie pisze pierwsza, która zawsze znika która włącza pop z lat dziewięćdziesiątych, przez okno wpatruje się i zakrada się do popielniczki jak zła jaszczurka. nienawidzę siebie - z natury różną która po znalezieniu wrogów powoli wkurza ich która zakochuje się z troską pradawnych Żygadło a kiedy przegrywa - śmieje się do bólu gardła nienawidzę siebie - z natury slaba niech wygrałam więcej niż jedna walkę ale potem wracam do domu jak zawsze - jesienna i chowam się w wielkim ramieniu Jesienina. Oryginal: ненавижу всю эту ерунду эту ласковую себя, от природы тонкую что ревет в плечо Есенину, едет в горы и любит дождь размашистый, ветер северный пятьдесят оттенков осенней зелени. ненавижу себя - от природы дикую что ни слово - сразу "не подходи ко мне" и валить, как старый солдат в отставке делать бургеры на полставки ненавижу себя - от природы тихую что не пишет первой, что любит пригород что включает попсу девяностых, в окно таращится и плетется к пепельнице злой ящерицей. ненавижу себя - от природы разную что, найдя врагов, потихоньку дразнит их что влюбляется с осторожностью древних киллеров понимаешь, так веселей проигрывать. ненавижу себя - от природы слабую пусть я бью с ноги, путь могу и матом крыть но потом я приду домой, как всегда осенняя и уткнусь в большое плечо Есенина.
  13. @huzarc Tak, zgadzam się całkowicie) Dzięki)
  14. @Gosława Dziękuję, naprawdę bardzo mi miło) @M.A.R.G.O.T Dzięki:)
  15. @Patt Pancy Tak, tekst jest długi, mam cykl kilku takich wierszy, każdy o jakimś wydarzeniu) wszystkie są długie, więc na pewno nie zmienię rozmiaru tekstu, ponieważ nie chcę niczego usuwać z tekstu. Аle dzięki za szczerość:) @[email protected] Tak, myślę, że miał rację. Dziękuję bardzo:)
  16. @VaruVaeri Dzięki:) Tutaj bardziej odpowiednie jest znaczenie "powiem ci". naprawię to) dziękuję bardzo za uwagę i pomoc, to jest dla mnie bardzo ważne.
  17. w biało - białym śniegu czyjś czerwony, krwawy ślad. biegnę za tobą od około pięćdziesięciu lat. nie wierz w dane kalendarza, ponieważ obraca mieszkanie w pył. ty nie wytrzymasz - też się poddasz, staniesz się lodem, uciekniesz w sny nie ma czasu ani granic. pustka. i jestem tu z tobą idziesz, boisz się wysokości, zamykasz dzikie oczy dłonią. w biało - białym śniegu czyjś czerwony, krwawy ślad. biegnę za tobą, bo boję się ich potwornych rad, bo mam dość ich powszechnych strat, bo mam dość ich koszmarnych spraw. biegnę za tobą, ale znowu jesteś daleko to zbyt głupie zadanie "umrzesz, ale na razie uciekaj". napisz mi chociaż SMS, o miłości jest tyle śniegu.. aby zapomnieć, że wokół jest mgła, aby nieco rozproszyć kraj. by pomyśleć, że gdzieś tam będzie wszystko, jak chciałam ja. "miłość jest ślepa" krzyczą do nas. dziwni ludzie. po co jej oczy? noszę ją na zmęczonych rękach, powiedzieć ci ze ona przeźrocza morze tnie delikatną skórę, śnieg zaciera drogę i leci w górę. kiedy cię dogonię, gdy skończy się ten śnieg czy rozpuścisz się jak sen? w biało - białym śniegu czyjś czerwony, krwawy ślad. to ja za tobą biegnę. coz, zapamiętaj ten moment, jak w " walce z cieniem" ale o wiele lepiej.. w końcu gramy tu ja i ty. dorastam i piszę nowelę. w niej polityka i koty, trochę uniwersalnych błędów, gniew balzakowskiego płomienia, mam nadzieję na happy end ale on ma nadzieję na mnie. dorastam, czyli moja pamięć ciągle żyje i zmienia styl jak zwierzę, które brutalnie rani. jak zwierzę .. albo jak ja i ty. nauczyłam się dobrze bronić. nauczyłam się trafnie straszyć. niosę w sobie życie i wojnę. położę tam, gdzie wskażesz. widzisz, jak ogień kołysze mosty? ludzie kochają horror. biegnę za tobą. no, biegnę za tobą, ale ty nie podpalasz mostów. podpalasz drogę. w biało - białym śniegu czyjś czerwony, krwawy ślad. biegnę za tobą od około pięćdziesięciu lat. ile jest tych szalonych miast, ile jeszcze kroków bez celu? krok po kroku..tak cały czas, aby w końcu zsumować cenę. no, uciekasz, jak lis, jak lew sam od siebie na kolor chili. idziesz, ale nie patrzysz gdzie. aby ścieżka się nie skończyła. jesteśmy dla siebie - wojna i krew. Bóg i światło. rany i leki. może ptak, ale może lew nie patrz na mnie. proszę uciekaj. p.s. Wiem, że prawdopodobnie jest tu wiele błędów. Ale ten wiersz okazał się najtrudniejszy do przetłumaczenia. Z moich tekstów ten jest najbardziej popularny w środowisku rosyjskojęzycznym. Ale w niektórych miejscach początkowo był zestrzelony rytm (taki był pomysł) i z tego powodu trudno było go przetłumaczyć. (choć początkowo bałam się go opublikować w ogóle, bo jest trochę dziki ) Jestem gotowa przyjąć każdą krytykę. Jeśli są błędy w pisowni, lub w znaczeniu czegoś nie tak, to proszę o napisanie o tym, abym mogła to poprawić.)
  18. @Radosław Dziękuję. Nie wiem nawet) przetłumaczyłam jak było w wersji oryginalnej)
  19. @iwonaroma Tak, naprawdę, trzeba zmienić))nie zauważyłem. Dziękuję:)
  20. @Dag dzięki baaardzo;)
  21. @VaruVaeri Dzięki ☺️ Starałam się jak najbliżej przetłumaczyć)
  22. @Czarek Płatak Och, dzięki za pomoc. naprawdę, tak byłoby lepiej)
  23. @huzarc Dzięki) Powodzenia:)
  24. @huzarc Tak, zgadzam się.) Dzięki za pomoc, staram się uczyć polskiego, ale miejscami są luki.
  25. @Gosława Tak, mnie też trochę przeraża ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...