Rozpiętt w swym królestwie niczym władca świata spogląda na mnie jest dumny misterna pajęczyna wplatuję się we mnie czas się zatrzymał ogień powoli gaśnie już nie czuję strachu nasłuchuję tej ciszy pajęczej powoli zmrok ogarnia go swymi dlońmi pajęczyna pęka już nie czuję nic