-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez naf97
-
-
@zlotarybka @Waldemar_Talar_Talar @Andrzej_WojnowskiDziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
0 -
jednym uśmiechem zakrywa deszcz
przesuwa piórkiem pergamin
płachta zakryje leciutki dreszcz
dziewczynki ze złamanym palcem
dyga wesoło sukienką
kim jesteś miła panienko
to serce, przecież nie kamień
daruj nam, zamień
podaruj serce szczere
w zamian za burzowe chmury
oddaj radość i nadzieję
nie zatrzymuj jej dla siebie
zakrywasz sobą burzę
pięknem swojego uśmiechu
lecz jednak go nie widzą
pochowają cię o zmierzchu
słońce zajdzie
wraz z twoim złamaniem
oddasz nie serce
oddasz nam kamień
2 -
ich ogrom niezachwiany
wpada przez okna i ściany
z dołu haftują niebiosa
a tutaj?
damy unoszące się w powietrzu
z burzliwym wody blaskiem
grube i mgliste
niczym białe konie
swym ogromem
zasłaniają moje tęsknoty
przewidują nadejście
bezgwiezdnego dnia
i nocy
2 -
@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za odpowiedź, również pozdrawiam
@A-typowa-b Dziękuję, pozdrawiam
@Sylwester_Lasota Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam
1 -
@[email protected] Również pozdrawiam. Dziękuję za przeczytanie.
0 -
spoglądając zza okna
stoisz sam otoczony przez zło
nierad i z wolna
opadasz na dno
szarymi ulicami
przemykasz się ukradkiem
jakby nie człowiek
tylko stwór przypominający kogokolwiek
ze smutkiem upadasz
i topisz się w piasku
kiedyś nie wstaniesz
po kolejnym upadku
idziesz bez celu
nie pilnujesz drogi
wzrok rzucasz głucho
na dalekie głogi
spoglądasz na lecącego ptaka
z uporem człowieczym
pragniesz go złapać
odlecieć daleko
gdzie słońce już wschodzi
porzucić za sobą dawne przeszkody
tylko czy możesz rodzi się pytanie
uciec od koszmarów nocnych
w spokoju pożegnać straszliwe troski
3 -
@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za opinię. Pozdrawiam.
0 -
krew tryska
serce się zamyka
ręce się trzęsą
nie wiem co uczynię
staję się ślepy
kierują mną stepy
stepy słońca
lasów i gór
wolny i dziki chór
istota w środku bezradna
schylona ku swym emocjom
sprzeciwiająca się absolutom
to jedynie pozytywna adrenalina
uzależniająca sekunda, chwila
2 -
@[email protected] Zawsze można się domyślać :) Pozdrawiam.
0 -
@Sylwester_Lasota Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam
1 -
spaceruję ścieżką, ciągle taką samą
od lat nic się tu nie zmienia
stoją dumnie kwiaty, drzewa
ta jedna aleja
liście pożółkłe
mech obsiadł konary
błotnista dróżka
butami udeptana
została przeze mnie zapytana
chodzę tu od lat wielu
powiedz mi ścieżko
kto pierwszy na ciebie nadepnął?
kto pierwszy rozsławił zwyczaj
przechadzania tym torem
któż był tym improwizatorem?
którym z rzędu jestem człowiekiem
co przechadza się po ścieżce
przed laty udeptaną
byłaś tu odkąd pamiętam
zawsze taka sama
a wejściowa brama?
czy sam bóg tu się przechadzał?
jednym pstryknięciem przywołał ścieżkę
nie, przecież jest ich więcej
być może leśna sarna i polujący wilk
przebiegli tą ścieżką
myśliwy podążył za nimi, dźwigając strzelbę ciężką
następnie pokazał wspaniałą zdobycz
moją drogą przeszło kilku jeszcze polujących
za nimi ruszyły ich żony
następnie pobiegł i rzeźnik
mięso ocenić
sprytnie pragnął je wycenić
wiele laty później
ciągle używana
moja ścieżka, taka sama
lecz, powiedz moja miła
to tylko hipoteza?
eksperymentalna teza?
i tak nigdy się nie dowiem
kto tą dróżkę stworzył
3 -
@corival @Gosława @Dag @[email protected] Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam :)
0 -
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
nieraz chciałem zostać drzewem
uwolnić się od nadziei
zboczyć z marzeń alei
uciec przed serca śpiewem
zostać w ziemię wkuty
oglądać świat dookoła
jak nad pocałunkiem jemioła
zerwać myśli i zmian kolące druty
lecz jakie byłoby moje życie
świadomość, że nic się nie zmienia
wracajcie moje nieszczęsne marzenia
niezbyt wiele w świecie tracę
wciąż się obciążając
jednak w życiu czegoś pragnąc
8 -
@Waldemar_Talar_TalarI tak będzie najlepiej dla wszystkich.
Pozdrawiam Serdecznie.
0 -
codziennie uciekam do świata który nie ma prawa istnieć
każdej nocy zamykam się w zatrzasku
gubię się tam gdzie nie powinno mnie być
myślę co dzień, czy inaczej powinienem żyć?
w umyśle mam wielkie pole bitwy
spotykają się tu wielotysięczne armie
słów, dźwięków, myśli
a ja naiwnie codziennie je karmię
flagi powiewają ku niebiosom
zewsząd słychać bitewne okrzyki
utraciłem i tą noc na kolejnym sporze
na rzecz zgrzytu metalu i konania zabitych
po bitwie pozostaje jedynie kurz i pył
wszechogarnia bitewne pola dym
wojownicy rozchodzą się chaotycznie, przedtem nabazgrani
w tej krótkiej bitwie nie ma zwycięzców, są tylko przegrani
2 -
@_Marianna_ Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie
0 -
@Sennek Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam
2 -
Jakże piękne są te drzewa
liście szeleszczące wiatrem
pąki rozrastające
długie konary z mieszkającym zwierzakiem
Liany zielone z rozkoszy
owoce soczyste
aromatyczny zapach trawy
leciutki oddech klawy
śpiew ptaków
stukanie drozda
dynamiczne opery kosa
nadają aromatu
czas przeskakuje
po leśnym krajobrazie
bez słowa podróżuje
ku roześmianej twarzy
spoglądam na sielankę
dorzucę jeszcze kwiatek
niech będzie to tulipan
pełen sprytnych anegdotek
tak rysunek koślawy
las nienaturalnie barwny
porwę kartkę przytrzymam w nerwowej kiści
taki jest los artystycznej własności
1 -
skrzypi gdy na niego spojrzę
łamie się gdy przy nim siądę
przeżył lat już swoich wiele
ślad starości na nim wisi
rozpryskane akwarele
nieraz słodkie pieśni śpiewał
dzieci chętnych się spodziewał
teraz stoi sam przy ścianie
akwarele zaplątane
on pamięta lata swoje
gdy w młodości w lesie stał
tam zabawiał wszystkich wokół
w wietrznej chatce wiatrem wiał
póki chaty nie zburzono
śmiał się stolik mój wesoło
teraz wzięli go na targ
kupiłem go płacąc słono
to nie stolik
lecz stek wspomnień
widnieje on w moim salonie
spokojny emeryt dźwiga starocie
5 -
0
-
Mroźny wieczór zimowy
ulicę okrył już mrok
dzień się kończy grudniowy
we łzach rozmywa się wzrok
Kupujcie zapałki za grosze
czarne brązowe zielone
te zdarte do reszty kalosze
mówią że wszystko stracone
Z doklejonym uśmiechem na twarzy
ktoś wraca do swego mieszkania
to dziecko się z biedą kojarzy
być może dosyć ma stania
W oknach migoczą choinki
i dym się unosi z komina
i nie żal nikomu dziewczynki
co marznąć powoli zaczyna
Już gwiazdy na niebo wychodzą
i pusta zostaje ulica
i czarne myśli się rodzą
zmarznięte ręce i lica
Kupujcie zapałki za grosze
powrócą kiedyś te słowa
przypomną się zdarte kalosze
i noc powróci grudniowa6 -
Wiecznie bać się nie będę :)
Pozdrawiam.
0 -
Wylało się mleko
cukier leży bezwładnie na ziemi
burza rozpoczęta
powietrzny wyścig
wojna miliona małych sprinterów
bitwy stoczone w sekundach
wyniki nic nie znaczące
nadzieja
ręce drżące
Lecz przecież rozlało się mleko
sytuacja pamiętna
zdarzenie przerażające
z mlekiem trzeba coś zrobić
ręce drżą ze strachu
krew pompowana
kości jęczą
Cukier spadł
wiadomość pechowa
załamał się
tak wiele się stało na tą chwilę
przez rozlane mleko
przez śliski cukier
to jest mało
wręcz bez znaczenia
ale dostał zawału serca
0 -
Dachy
w Wiersze gotowe
Opublikowano
pozwalają pozostać w cieniu
w kręgu własnej wyobraźni
owijają w kokon
samotnej bojaźni
skrzypią i łuszczą się
nieśmiertelne starocie
zapomniane lęki -
wyjawiają w bełkocie
w bezpiecznym wagonie
w dożywotnim dywizjonie
smutne gotują się dusze
cierpią dzieciątka katusze
nad opiekuńczym poszyciem
rozpościera się świat szeroki
burzowe, rozległe chmury,
morza, troski, nadzieje
proste - piękno natury