Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sungura

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sungura

  1. lubi kurczaka

    słodzi dwie łyżeczki

                        i trochę

    woli w kubku

                        ale tym jaśniejszym

    często się wzrusza

                      nauczyła mnie czuć

    ubiera się na czarno

                bo ma smutne oczy

    śmieje się szczerze

                a z nią cały świat

    daje się odnaleźć

                nie pozwala zapomnieć

    szarpie za serce

                 aż popłyną łzy

                 odbiera sen

    a gdy śpi - nieskazitelna 

              chcę modlić się do niej dotykiem

  2. @lich_o Podoba mi się

    @[email protected] Albo skrytykowałeś utwór na maksa, ale tak inteligentnie, że nie jestem pewien, czy to zrobiłeś, albo ja nie rozumiem, co napisałeś xd Poza tym jestem mężczyzną. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że sungura kończy się na -a, które Polakom nasuwa skojarzenia z rodzajem żeńskim. W języku, z którego sungura pochodzi nie ma rodzaju żeńskiego, ba! w ogóle nie ma rodzaju gramatycznego w tym języku.

    @Marcin Krzysica Ale ja lubię, żeby były pisane WIELKĄ literą. Bo taki wiersz, to czasem trochę jak list...

    @PuszKin Przede wszystkim głupia.

  3. Gdy nie ma Cię obok

    To jakby mnie nie było

    Świat istnieje ale po co?

    Żyję tylko chwilą

    Kiedy jesteś blisko

     

    Oddaję Ci swoje ciało

    Poświęcam Ci myśli

    Nie umiem inaczej

    Jesteś dla mnie wszystkim

     

    Szczęście ma Twe imię

    Nie ma prócz Ciebie rozkoszy

    Błagam Boga bądź blisko

    Chcę spędzić wieczność 

    Patrząc Ci w oczy

  4. Moim bardzo skromnym zdaniem pierwsze cztery wersy są "słabsze". Najbardziej podoba mi się koniec "miał wszystko ale zabrakło  mu szczęścia i ktoś go rozdeptał bez żadnych rozważań". I myślę, że o tym jest ten wiersz. Coś jest "nie halo" z formą graficzną.

  5. Lecą z ust słodko rozważnie powoli

    Choć chcesz powiedzieć wszystko

    Za mało wciąż i wciąż...

     

    Wypluwane w złości pośpiesznie bezmyślnie

    Choć chcesz nie mówić nic

    Za dużo już i tak...

     

    Niepojęta moc biblijna

    W Słowach tkwi bo

    Choć nie widać ich to

    Tworzą równo Dobro jak i Zło

     

    Jeśli Słowa to zaklęcia

    Tym silniejsze jeśli szczere

    Jadowite nic nie znaczą

    Nie pochodzą z głębi Ciebie

  6. półspawszy repozorowerkam

    to wypozerkując, to rozregardując

    to lewoprawam, to prawolewam

    aż nawetuję górodołowanie i patrzerandowanie

    sczasuję w popad nicnicenia

    bezjądkowy szaroburowo-niepąsywny

    corawszy nudrążam się mor-mor

  7. Dziękuję za komentarze. Utwór napisałem już kilka lat temu (niestety) inspirowany życiem. Od jego napisania upłynęło jeszcze sporo czasu zanim dotarło do mnie, że musimy się rozstać. I samemu jest dobrze być przez chwile dwie ;) I dać się porwać znów...

  8. I znów źle

    I znów to samo

    Przecież to już było

    Czemu znów się stało?

     

    Nie chcę

    Nie mogę

    Nie będę

    ani chwili dłużej ciebie znosić

     

    Po co mi to?

    Lepiej było samemu kroczyć

    Co moje to moje

    Nikomu nic do tego!

     

    ....

     

    Hej! Co u Ciebie?

    U mnie jest okej...

    Hej? Czy słyszysz?

    Czemu Ciebie nie ma?

     

    Przecież to nie było naprawdę

    Byłem zły przez moment

     

    Odpuść

    Wybacz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...