Podoba mi się szczególnie pierwsza strofa gdzie zauważamy jak cały świat zmienia się dzięki wiośnie. Wszystko jest pełniejsze, radość obfita, czarujące zapachy kwiatów i witalność odrodzenia. Końcówka wiersza jakoś mi się rozchodzi, nie scala mi się harmonijnie ale to tylko subiektywna ocena. Dziękuję za tą afirmację wiosny, przecież jest taka piękna...