1221
I znowu spotkałem szatana i znowu było z nim źle.
patrzaj, powiedział i zatoczył dookoła ręką wiem , to już było.
znowu pijany i brudny. skrzywił się do płaczu jak dzieciak.
przestań, mówię - tu nikt nie płacze .
odwracamy głowy, nie patrzymy , nie chcemy o niczym wiedzieć.
jesteśmy zażenowani starością, chorobami , biedą , tym całym syfem .
nikt tu nie płacze .
umieramy.
no i masz poryczał się
w noc co jest tylko odvróconym dniem przyjdzie po ciebie
ten co go w piśmie zvą "szevc" lub "szevski"
tedy ukorz się przyklęknij i tak proś
nie bierz mnie szevcze odvleknij czas
choć to twe chrzęszczące żniva
osikova stal a serce drży
povstrzymaj cios
i oszczędź nas
ostatni
raz