-
Postów
61 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Basia Dowyj
-
-
14 Piękne słoneczko
mój niebieski rower
jak niebo bez chmur
nowa blond fryzura
na pazia kabaretkichłopcy
się gapią na mniejeden za drugim
kilku do mnie macha
z samochodueskapizm totalny realny i nierealny
pełno uczuć wisi przed ekranem
uniform w kąt rzucony
przyciemnione szyby
podziemny garaż sztuczne światło klimatyzacja
gotowy ?tępą siekierą wyrąbię w tobie tylko jeden slogan
JEDNO WEJŚCIE JEDNO WYJŚCIE
0 -
TEST
13 na głowie cała rodzina
ciulowa korona, cierniowa korona
a, zdychajcie na korona wirusa !wreszcie będzie spokój i tak jak jest naprawdę
zdychajcie stare dziady co sobie dorabiacie
na emeryturach, zdychajcie patologiczne dzieci
zdychajcie w koszarach kadeci, zdychajcież
lekarze statystycy i politycy niech was piekło
pochłonie chóje i pizdy , wszyscyniech zostaną puste
przestrzenie lasy drzewa i nic więcej
niech się nie uchowa niech się stanie
niech się odnowi oblicze ziemi a ty co czytasz te słowa
zdychaj w objęciach prywatnego respiratora umieraj powoli w mękach0 -
(z pamiętnika błogosławionej , mojej rodzonej młodszej siostry, istoty najtkliwszej i wrażliwością wybijającą się poza przeciętność)
list 1
o zagładzie, lub rozpierdoleniu więzienia bombami wodorowymi
w drobny mak !
***kiedyś przeczytałam o restauracji gdzieś w azji, gdzie zwierzęta, siedzą w klatkach
okaleczone , bo klienci wybierają ich fragmenty jako danie, łapy, oczy , jądra.
gaszą te rany żelazem. kucharze odchodzą na zasłużoną emeryturę , przychodzą nowi,młodzi zdolni
...
później przeczytałam w książce za zeta o zmieniakach , dorodnych klonach burżujów
dobrze odżywione, wysportowane Biokopie po kolei tracą ręce, nogi, oczy. metody lekarzy
są coraz lepsze, ludzie ryzykują. młodość musi się wyszumieć, transplantologia się rozwija...
wreszcie wujek opowiadał mi o upośledzonym synu z którym nie radzi sobie 2 sanitariuszy,
jak się rozjuszy. mówił to z dumą- w naszej rodzinie to się rodzą tęgie chłopy.boję się matiego od dziecka, teraz panicznie. o mało nie zabił swojej młodszej siostry.
wujek ma teraz dwoje upośledzonych dzieci...
reasumując, nie mam zamiaru rodzić dzieci, obojętne debili, czy nie.
a, jeżeli będzie potrzebny ochotnik, który ma wcisnąć ten mityczny czerwony guzik,
który wszystko rozpierdoli i rozrzuci w kosmosieto się zgłaszam, choćby dziś.
0 -
12 takie to było zadupie, że był tylko jeden autobus. co pół godziny. kilka bloków, szczere pole
kilka sklepów i nic więcej. mówiliśmy na to dziki zachód. skręciłam sobie fajka i jarałam tego
szluga, niezbyt dobry tytoń, tani. przylazł dziad i się kręci, isię wierci, chłopcze mówi, a jestem
dziewczyną, za mały jesteś na palenie , w miejscach publicznych , nie wolno palić, wiata autobusowa
jest takim miejscem. zgaś papierosa. tryb rozkazujący. jak jesteś taki mocny to zabierz mi tego
papierosa. dzwonię na policję, mówi . wyciąga telefon i zaczyna liczyć. jeden, dwa, trzy.
na trzy pstryknęłam . dziadowi petem w ryj. później dostał strzała ze łba, aż mi bejsbolówka
spadła. i na koniec przepisowego kopa w jaja. spadł z ławki. i leży. nie wiem, może mu jaja pękły ?
przyjechał autobus. otworzyły się drzwi. kierowca pyta, panienko co z nim. nic mówię, pijak.
wsiadłam. drzwi się zamknęły za mną z cichym sykiem. pojechaliśmy. nie cierpię takich systemowych
dziadów, dobrze dopasowanych, tchórzliwych, zawsze za czyimiś plecami. miał nawet fajny ten telefon,
już nie ma. pewnie prezent od syna. albo od córeczki. teraz jest mój. miałam fart na tym przystanku.
w moim świecie najbardziej liczy się fart.1 -
11 długie włosy, resztka szamponu,
mokre pranie, zielona herbata,
ciepło, kilka ciasteczek,
okruchy
11:45przegłosowali Go dobzi ludzie
przegłosowali jego Dobzi Ludzi
śmiej się , śmiej dobry człowieku
już blisko święta góra , jesteśmy już blisko
superman
aryman naszym mentorem, szczypcami zgnieciemy wasze jądra
najpierw zgnieciemy, dopiero później Was od nich uwolnimy
oderżniemy wam jaja"Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana."
STARY TESTAMENT Księga Powtórzonego Prawateż na chuja uważajcież, przecież ważnym niemniej jest, od jajec
1 -
10 Czytanie Szczezeła :
" Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości."
Stary Testament, Księga Powtórzonego PrawaRozkmina Szczezeła : baby nie wtrącać się, a nochala nie wściubiać
i
lepiej zostać w domu bo mężowie mogą wszczynać bójki na ulicach, burdy. takie jest prawo ludzi nieba.
testosteron i wojna. budowanie rydwanów wojny i futbol. nikt już nie leczy starców i dzieci . wszyscy są winni.
niesprawiedliwi mężowie nieba walczą z innymi niesprawiedliwymi i jedni za drugimi krzyczą
jam jest sprawiedliwy.Testament Szczezeła :
zapisuję w testamencie mojej rodzinie samoloty, bomby, drony. dokończcież dzieła . nie lękajcie się.1 -
Władysław Broniewski - Troska i pieśń
Może nic w tym życiu nie będzie?
Jeszcze rok, jeszcze dwa, jeszcze X...
Moich myśli czarne łabędzie
odpływają Wisłą na Styks.Ja wiedziałem, co sercem gryźć mam,
jakim ciosom nadstawić pierś,
nie rachunkiem, nie sylogizmem
budowałem życie i wiersz.Ale troska jak rdza przeżarła
mojej piersi serdeczną moc,
tylko krzyk ściśniętego gardła
głucho ciemną przeszywa noc.Lecz w tym krzyku zostanę młodym.
Jeśli grom - niechaj trafia mnie!
Temu światu ja się nie poddam,
temu światu ja krzyknę: nie!0 -
BRONIEWSKI to był gościu. naprawdę pierwszomajowy. wszystkim pracującym, szukającym pracy. tym na śmieciówach, na czarno, na eatach. ciężko zapierdalającym na dach nad głową i chleb. zwolnionym, zmartwionym, na bezrobociu i ledwo wiążącym koniec z końcem . życzę wszystkiego najlepszego. jeszcze się odegramy i zmienimy ten
syfsystem.
niech się spełni.
Pierwszy maja
Władysław Broniewski
Temat? - jak rzeka. Miejsce? - świat.
Cel? - szczęście. Wróg? - kapitalizm.
Myśmy widzieli świat spoza krat,
kraty pękły od młota ze stali.My pójdziemy Pierwszego Maja
ulicami stolic tego świata,
my za ręce się będziemy trzymali,
my każdego przyjmiemy jak brata...Każdego? - nie!
bo jest gniew,
bo są banki, kajdany i trony...
Nasz sztandar? ... Jego kolor czerwony,
"bo na nim robotników krew".Myśmy szli, raczej nasi ojcowie
(ileż to lat?...),
w Warszawie, w Łodzi i w Żyrardowie
myśmy szli na Pierwszego Majajak na bój!
Trony, banki się jeszcze trzymają.
Trzymaj sztandar,
bo twój.Był rok Piąty, był Siedemnasty,
błysnął Petersburg: natchnienie-miasto,
była dokoła wroga banda,
błyszczał Październik: sztandar!Ten sam sztandar szumiał nad Madrytem,
pieśń szumiała tym samym rytmem,
na placu Grzybowskim, jak dziś pod Grammos,
w sercach i w pieśni było to samo.Nie będzie tronów, nie będzie banków,
złamiemy fronty Kuomintangu,
nie będzie City i Wall Street,
błyśnie wolności świt !Pokój, pokój, pokój narodom,
braterstwo dla wszystkich ras,
w przyszłość - pierwszomajowym pochodem,
wyżej sztandarów las!Złot, kielnia, młotek, kilof i pióro,
pług za traktorem, mosty w dal.
I ty tam pójdziesz, literaturo:
słowo - stal.(Kilkadziesiąt) lat
liczy Pierwszy Maj.
Towarzyszu, masz zdobyć świat.
W trudzie trwaj.
1 -
9 NEMEZIS stoi w kolejce po chińską zupkę, złość grethsien jest zaraźliwa , szczególnie wtedy , gdy jakiś stary ramol nie chce niczego segregować, pierdolone stare i młode patole skąd wy się bierzecie ? grethsien zabrania rodzić. A, ramolec do piachu
i koniec.(nareszcie. nastaje złota era. ty zostajesz tu gdzie jesteś.
przed śmiercią stań w kolejce do żabki lubo biedronki.
i tam tkwij , jeszcze raz przemyśl wszystko od AdoZ
tak mówi wróżba z rozrzuconych kości)1 -
idę w okularach
na skraju hałasu
nie ma! ludzi w lesie !
poznikały hasła
idę sobie dokądś
nie ma! ludzi w lesie!
lata trzmiel
rzępoli niskonie ma! ludzi w lesie!
mam kanapkę
i kompas w telefonie
nie zadzwonię
nie ma! ludzi w lesie !1 -
8 A na placu zabaw
instalacja artystyczna
wstęga czarna
strecz rozwinął skrzydła
silny wieje wiatr
zimny dzień ze słońcem
w tle łysy placek wydeptanego trawnikazamknięty park
cierniowej korony cień
na garażach grill i śpiew kilku upadłych syren
oto koronkowata historia jest
Wstań i płacz Robercie Marleju, oszukiwałeś nas polityku. Nie stworzymy już wspólnoty nie ma po co, zawsze tak było. Teraz czekamy na kolejną okazję żeby rozjebać wszystko. I niczego nie zaczynać od początku. Coś mi podpowiada, że dostaniemy kolejną szansę, nie zmarnujemy jej, a ciebie powiesimy.
I ciebie też.
1 -
7 rozpala moje gardło
krzyk gorejący39
stopni
rozpala moje członkikrzyk gorejący
jak zimno, lodowato
przed śmiercią dajcież mizajarać blanta legalnego
o bracia wulkanujak pusto i cicho
i słychać morza szum
i płoną fale moich żył
pusto i kurz
i zapach świec
kamfora celofan
sztucznych róż
płonę cóż, gorący lód
na dachu przysiadł
kruk gdy usłyszał mój
gorejący
krzyk !1 -
6 i szczezł bóg ze swoim dziełem
zostawił tylko samotne
brzydkie baby do rodzenia
potomstwa in vitro i robotyi szczezł bóg ze swoim dziełem
i zabrał do krainy śmierci
samców i morderców i żołnierzy
do wojny i gwałtu i rzezii szczezł bóg i jego dzieła
została Ziemia
opustoszała stacja
kosmiczna gotowa
do zamieszkania
jak by kto chciał.............................
a, wiesz dlaczego jezus pościł 40 dni na pustyni ?
bo był na kwarantannie , haha :)
0 -
5 Wykupione ryże wykupione makarony
robisz to co zwykle nawet teraz
jak żre zaraza. Nie dzielisz się .
Włącz serce. Przetrwają bezdomni .
Bogacze w samochodzikach i wyglansowanych bucikach.zeżrą pieniądze , obrazy.
Rządzi camusiak śmiej się, śmiej.Niedługo wszystko będzie nasze.
Na miesiąc. Nie dłużej. Na razieZaraz zeżre zapasy kaszy i nas
...1 -
4 patrzę i widzę różnych leśnych dzbanów, rymują jak szalone powtarzają te same głupoty , prawdy, udawanki.
obiecanki.ciężkie to wszystko jakieś takie, umówione na kłamstwo. komunały
.....................................................
nie modlę się do Boga
nie łapie mnie za Dupę
trwogawiem, że po swojej
stronie chcesz mnie mieć
ale to tak nie działa
Boś Boże Cieć"zapomnieliśmy o Bogach , ciebie też zapomnimy"
-Książę ciemności (1987, Prince of Darkness) reż. Stanislav Carpenterprzypominam o ostrzeżeniu ! będzie tylko gorzej, możesz nawet gorzeć ! a, tak, a żebyś wiedział.
2 -
3.mądra mina. i poważny ton to za mało.
tak jak mycie rąk i wchodzenie pod stół
wiosna wybuchnie lub lato, a może to i to.
nie jestem gotowa, ale spokojnie ostrzę miecz.
................................- całe kalpy buddów i misjonarzy,
nie przejmuj się. wbij głęboko ostrze w łeb
cicho siedź a skalp z czerepa
zdejm" ... wiem, że nic nie wiesz i widzisz krwawą jatkę, krwawą łaźnię "
-Faust-3 -
2 chyba pójdziesz do pieca
mój drogi
tam wyciągniesz nogi
wiatr i ciepło jak słońce
ty w garniturze
letnie ubranie mokre bo burze
wygodnie ?2 -
1.
co z tego a emerytura w bitcoinach
co z tego że zasiłek do życia w
yeb-skooinach
ostatnie dwa lata wydają
sie DwomaTylkoMiechami
tak muUpływa czas, czasami. A
kochanka i malarka włoskiego księcia
malowała wizje sny używała brokatu
jej obrazy się skrzyły i były utrzymane
w naiwnej estetyce świadków jechowy
były zwiewne i niespotykane kosmiczne
inna blondynka miesza mi się zgretą tunberg
podobne symapatyczne szczere i cwaniakowate
ale fajne interesujące
łażenie wycieranie oznajmionych miejsc
oswojonych (o,właśnie) miejsc to dreptanie
iciągłe spotkfania o to właśnie chodzi i więzi, a nie
o kopanie bitkoinów chińscy górnicy
hakerzy z singapuru z cyfrową walutą
zamykamy kopalnie, żeby zmienić je
w cyfrowe kopalnie tak się zmieniamy
przeżyje ten co nie ma klaustrofobiji i po co
dla emerytury w bitcoinach i kilku tabletek
utrzymujących w równowadze ing i iang
a chuj, tam
z tym wszystkim. nic nie warty syf.2
09.32
w Wiersze gotowe
Opublikowano · Edytowane przez Basia Dowyj (wyświetl historię edycji)
08:26 Rozbieranie prysznic mózg odpoczywa
myśli
łeb uczesany ubieranie mózg szuka czegoś
mój mózg czegoś szuka czegoś czegoniema
rozsypał się alejkum salam
sztuczna inteligencja pisze wiersze. skanuje cały internet w poszukiwaniu właściwych słów.
skaner jest włączony nonstop, non stop. graficznie naśladuje heksagram ładnie to wygląda.