Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

liconifess

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez liconifess

  1. mam w głowie bałagan,

    więc go zostawiam

    bałaganię dalej

    zostawiam aż się zakurzy, aż stanie się niezrozumiały

    jak te wszystkie książki ze strychu, których nie przeczytałam

    jak papier, do którego nie przywykłam

    jak dojrzałe dialogi, których nie jestem w stanie ożywić

    krzyczą na mnie przeszłe myśli?

    martwi ludzie nie słyszą

     

    bierność robi się ciężka, całkiem jak mój oddech po przegranym wyścigu

    zjazd z rollercoastera 

    znów serce zaleje żal, niezrozumienie, gniew na samą siebie

    górnolotność musi być czysta

    ciało w bezruchu, klatka się unosi, oddycham

    to już nie pomaga?

    martwi ludzie nie oddychają

    przetrwanie niezaakceptowane

    później przechodzę nieco wyżej,

    ręce wspieram na kolanach

    jest dobrze

    pójdę kawałek

    jest dobrze?

     

     

  2. Nieprzerwanie tkwiłam w płatkach efemerycznej róży, 

    na wzgórzu zastałej.

    Tak wiele osiągneła, mając wyimaginowany obraz otoczenia,

    wyrzekając się nieomylnych myśli zagubienia.

     

    Teraz jest cicha, zwyczajna, bezszelestna i normalna.

     

    Kwiat odkrył prawdę, zrzucając warstwę dobrego nastawienia.

    Oczyścił umysł, tracąc wszelkie pragnienia.

    I tak wśród nawału zbutwiałych liści wszystko się zmienia.

    Cały jego świat opada ku ziemi,

    nie szybuje już na tle zmyślonej zieleni.

     

     

  3. upajające anty-blanty ukryte za żaluzjami

     

    jedynie masochistyczna ucieczka w mrok

    rozjaśnia zalaną ćmami drogę

     

    powoli sznur się zacieśnia

    stłamszony wiatrem motylich skrzydeł

     

    nie ma już wyjścia,

    nie ma przejścia,

     

    ciało zniewolone w zaćmie,

    umysł zbyt wolny, by się uwolnić 

     

    przechwycenie wędrowca

    bliżej słońca 

     

     

     

     

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...