-
Postów
79 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Frohnixe
-
-
@GrumpyElf Och tak! Uwodzenie pożądane, ale jakże złudne...
@error_erros Trafna uwaga (niestety)
0 -
choć przyszedł bez kwiatów
uśmiechy rozkwitły
na twarzach wszystkich kobietgdy mówił
rumieńce wstąpiły na policzki
mimo że zimno
i śnieg leży za oknembezgwiezdne niebo
ach nie
wszystkim płoną iskierki w oczach
które wodzą za nim
marząc o kontakcie wzrokowymgdy wyjdzie
zrzucą błyszczące maski
zostaną pobrudzone podkładem bluzki
oraz refleksja
że jednak kwiaty to przynieść mógł6 -
bliżej nieba
bliżej słońca i księżyca
bliżej gwiazd mnie ciągnie
jakaś siła której nazwać ani nie chcę
ani nie potrafięi choć jej nie znam
cieszę się że jest
bo to znaczy
że nie do końca
opustoszałam3 -
zabierzcie mi wszystko co mam
meble
ubrania
książki
weźcie wszystkopo co mi to
skoro jedyne co mam naprawdę
to miłość
i poezjajedna mieszka w sercu
druga w umyśle
moje ciało ich domem
dusza łonem w którym się poczęłykarmiąc się wzajemnie
wzrastają
stając się moją melodią i ciszą
towarzystwem i odosobnieniem
dostatkiem i tęsknotą
jedynym prawdziwym co mam
i czego nikt mi nie zabierze3 -
@w kropki bordo Chciałam zaznaczyć, że występuje tu czynność opuszczania, bo patrząc na obraz van Gogha o tym samym tytule, nie jest oczywiste czy one krążą nad polem czy odlatują.
Miłego dnia!0 -
dobrze mi tu
cicho
dziś nawet obudziłam się
z uśmiechem na ustach
kruki o p u s z c z a j ą pole pszenicy
7 -
Ogromnie mi się podoba!
0 -
kocham twego ukochanego
co słodkim głosem zapewnia
że nie kocha mnie ani trochę
a ciebie całym sercem
kochaukochanym przeze mnie
odkocham się w końcu
obiecuję
nie wiem jak lecz to zrobię
bo dla mnie to kochanie
nie kochane lecz męczącea ponadto strach umierać
zakochanym niekochanym3 -
@impulsywny Dziękuję bardzo za tak pozytywny odbiór i podzielenie się swymi przemyśleniami! Cieszę się ogromnie, że wiersz przypadł Ci do gustu.
0 -
biały szum
w głowie
w pokoju
w mieszkaniu
w głowiepróbowałam się uśmiechać
ale mieli zamknięte oczy
nie widzielipróbowałam zamknąć oczy
ale bałam się ich ust
wyśmiewającychuosabiam szum
w przyjaciela
co oczy ma otwarte
a usta uśmiechniętew głowie
2 -
nie było tak miło jak obiecywali
nikt nie słyszał szlochu
nikt nie widział też łez
a ból przedziwny nie zelżał po śmierciwyjdziesz z tego
powiedzieli
gdy leżałam martwa
z pustym spojrzeniem i sercemnigdzie nie wyszłam
ani też nikt nie przyszedł
oprócz wiadomości o zgonie
nie moim nie z miłości5 -
pędzę
łąką wyrosłą z twych słów
na której strapienie miesza się z żalem
a z rosą łzyszybciej
by zdążyć na czas
bliżej nieokreślony
więc tonący w nadzieiwpadam w las
w nim dłonie w niebiosa wyciągam
prosząc o żywy deszcz1 -
@w kropki bordo @Stary_Kredens Panie sprawiły, że uwierzyłam w teorie Mallarmego! Poezja ma bowiem - według niego - być niezrozumiała i ,,ciemna", bo nie oddziałuje sensem. Poeta natomiast jedynie organizuje słowa, które są wolne. Nie ma intencji zrozumienia.
Dziękuję Paniom i życzę cudownych odkryć!0 -
chłód owiewa moje ósme piętro
i mnie
rozpościerającą ramiona w dwie strony światapółnoc
nic już dla mnie nie oznaczapołudnie
dom trwały niczym pieśni Horacegowschód
mam przed oczami nadzieję i szanse niezliczonezachód
opoka moja o którą oparłszy plecy zmęczone
zasypiamchłód owiewa moje ciało uśpione
i ósme piętro
z którego widać wiele1 -
@opal To ciekawe, że użyła Pani tego słowa! Bo właśnie tak określam skórę w drugiej zwrotce... Jako ,,miękką oczywistość".
Dziękuję za wskazówkę!0 -
mamy ciała
obleczone skórną powłoką
co uchwycone na fotografii
zamierająchciałabym dotknąć
miękkiej oczywistości
często nieobecnej
lub utraconejszkło ramki natomiast
twarde
wyziębia opuszki
tęskniące5 -
@[email protected]
Za uznanie dziękuję
Pięknego dnia winszuję1 -
jestem patetyczna
oczywiście mollowa
zaczynam grave
jakby miało to kogoś jeszcze zaskoczyć
a potem chromatycznie płaczęmało kto wysłucha mnie do końca
więc skocznymi podrygami
brnę przez ciemne allegro di molto e con brio
samotnaby skończyć
bez mordentów pogubionych po drodze
rezygnujących i niespokojnych
które kiedyś miałam
za erzac męskiego ramienia4 -
tańczę
szczęśliwa
bo głupiamówię
tajemniczo
bo asekuracyjnieuśmiech tylko mój prawdziwy
bo jego nigdy nie dość
bo jego się nie wstydzęwięc dzień dobry
i dziękuję2 -
@Kot Nie to miałam w trakcie pisania na myśli, ale ta interpretacja skradła moje serce...
0 -
usta moje spierzchnięte
od tych leków co je co dzień przyjmuję
wyginają się raz w górę
raz w dół
ze stałością obracanej skakankimimo to czasem gubię się
czy to już uśmiech
czy jeszcze nie4 -
wiaro
nadziejo
miłości moja słodka
otulcie mnie szczelnie kocem
uchrońcie od zbędnego zgiełku
nierozważnych nawoływań i gróźbkochane potężne trzy siostry
w ryzach trzymacie świat
uparcie odmawiający wam pokłonu
lecz stale żebrzący pomocydziękuję wam
muzy mistrzów
za koc
za rady
za spokój
który spłynął na mnie
gdy tylko zgięłam kolana4 -
nie kocham cię
mówisz mi to językami ludzi i aniołów
powtarzasz raz za razemwytrwale
a ja dalej mam nadzieję
i wiarę
w dwa ostatnie słowa3 -
mój krzyk
moja rozpacz
to nie jest już coś
czym musisz się przejmować
możesz spojrzeć
zasmucić się
uronić łzę
ale to nie będzie już twój smutek
ani problem
mój krzyk
jest teraz tylko mój
więc krzyczę
bardzo głośno
4
86-21
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
twarz czarnobylskiej laleczki
jest oprószona czarnym pyłem przemijania
nadgryziona zębem czasu
jej przerzedzone włosy opadające sztywno
wyblakłe
nie odbijają promieni słońca
wpadających przez brudną szybę
którą z dobrą intencją
dobry człowiek chciał przetrzeć
by laleczka mogła spojrzeć
wydłubanym przez szczury oczkiem
na świecący świat