Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sław

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sław

  1. Sław

    GŁOŚNA CISZA

    @Annie_M hej.Dziękuję za info.Pozdrawiam
  2. Sław

    GŁOŚNA CISZA

    Moje ciało niczym fala kołyszemoje myśli tak wolne niczym wiatr.Całe wnętrze jest wolne od oddechui jeszcze ona jest wolna jak ja.Jej oczy w srebrzystym kolorze.Jej włosy rzucone na me skronie.I cisza która głośno gdzieś śpiewapulsują nasze ciała oraz dłonie.Niczym zdobywcy księżycapragniemy tak siebie nawzajem.W kręgu myśli tak wiele nas zachwycai ta głośna cisza...Która dla nas jest rajem.A gdy już staniemy się jednościąi dotrwamy ocaleni tak od dnia.Niech ta chwila stanie naszą się wiecznościąw głośnej ciszy poskromieni pośród gwiazd.
  3. Zdejmij płaszcz i usiądź. Porozmawiajmy o tych rzeczach ważnych i mniej ważnych. O Tobie i o mnie o nas. O uczuciach o wszystkim i o niczym. O tym co było jest i będzie. Zaglądając w przeszłość i przyszłość planując nie oceniając siebie nawzajem. Dajmy sobie prawo do wolności do miłości bez granic. Niech nasze ciała obnażą swe tajemnice depcząc boso po zielonej trawie. Zdejmijmy maski które w odbiciu lustra załamują rzeczywistość naszych spojrzeń. Stańmy się czyści lecz nie przezroczyści by nie kreować się na ideały. Stańmy w szeregu lecz nie w jednej linii nie przekraczając jej. Gdyż świat za mały jest byśmy wchodzili sobie na głowę. Jaki to miało by sens? Wpadnijmy sobie w ramiona bezboleśnie nie na siłę. Stańmy twarzą w twarz Niech każdy z nas zobaczy w oczach siebie.
  4. Sław

    BEZSILNY ANIOŁ

    Rozwijam skrzydła Anielskie. Zakładam niewidzialny płaszcz co ukrywa mnie. Biorę głęboki oddech i unoszę się. Po drodze gubię pióra ze skrzydeł reszta w słońcu spala się. Jestem blisko swego celu niczym Ikar zbliżam się. Po czym raptem jakaś siła trąca mnie i ciągnie w dół. Opór wiatru który mnie hamuje sprawia że odczuwam ból. Skrzydła już mam połamane reszta siły we mnie jest. Pragnę dotrzeć już gdziekolwiek gdzie jest tej podróży sens.
  5. Sław

    PIĘKNA Z TŁA

    Z obrazu na mnie zerkasz Twój wzrok przyciąga mnie. Nie mogę go oderwać kto namalował Cię? Tak piękna i jak żywa pobudzasz zmysły me. Chcę stanąć obok Ciebie. Kto namaluje mnie? A gdy razem tak staniemy w kolorowych barwach tego tła. To swym ciepłem przyciągniemy serca ludzi... Którzy wierzą w nas.
  6. Sław

    PO ZMROKU

    Gdy pełnia księżyca ukaże się odsłaniając swe oblicze. Ze wszystkich ciemnych uliczek zaczynają grę morderczą i krwawą. Zdobywcy sukcesu którzy chcą być na szczycie. Zapach lęku zapach strachu przenika tych co drżą . Myślą że im wolno? Myślą że są wielcy? Przesiąknięci złem! To zwykli są mordercy. Pozbawieni uczuć czułości i sumienia. Oczy mają zimne a serce z kamienia. Duszy w nich nie ma bo nigdy nie istniała. Wzorów nie było więc głazem się stała.
  7. Sław

    ANIELSKIE STEPY

    @Saint Germaine W tym ww.piśmie zmian nie będzie ,jedyne co to odbiorca może się zmienić.Nie do każdego to musi dotrzeć cieszę się że dotarło .
  8. Sław

    ANIELSKIE STEPY

    Gdzieś na stepach gdzieś gdzie świata koniec Żyją wśród stada dzikie zaklęte konie. Grzywy mają przepiękne oczy tak głębokie czy są aniołami? Wolne są od grzechu swego życia autorami. Aniele Kary tego stada co mkniesz jak błyskawica. Prowadź w swym stadzie razem i mnie do końca mego życia. Wolności smak powietrza smak smakować z wami chcę. I patrzeć na to z czasem jak urosną skrzydła me. Bo gdy nastanie taki czas wzniesiemy się z swym stadem. Po stepach przez anielskie mgły będziemy kroczyć razem.
  9. Sław

    KRZYK

    Ulica spływająca krwią co zostawia ślady na naszych stopach. Topiący się w niej motyl co skrzydła ma ciężkie też od łez. Tylko ptaki patrzące gdzieś z boku pełne spokoju patrzą na nas z drzew. Echo szumu nadchodzącej fali co piętrzy się z metra na metr. Słychać jak z dalekiej oddali warczy i ponieść nas w otchłań chce. Wylewa się już z brzegów widać w niej tysiące rąk. Krzyk którego zapomnieć się nie da że oprawca ciągnie ich na dno.
  10. Sław

    BŁOGOŚĆ

    Dzięki i pozdrawiam ;)
  11. Sław

    BŁOGOŚĆ

    Patrzałem się w niebo zapadał już zmrok głęboki. Słońce kładło się do snu swego po gorącym dniu. Usiadłem wygodnie na skraju swych marzeń pode mną brak gruntu wyczułem zdumiony. Zrobiło się lekko już nic nie słyszałem. Dookoła było cicho i tylko ja otulony. Nie czując niczego.. Wracać nie chciałem. Brak wspomnień... Brak bólu... Serce stało nieruchomo. Siedziałem w miejscu patrząc lecz w środku nie było nikogo. Zapach który poczułem był o stokroć piękniejszy. Trawa stała się mokra usłyszałem koncert świerszczy. Postać ma nawet nie drgnęła a w koło tyle się za działo. Poczułem całun co spada mi na twarz który okrył całe moje ciało. Nie byłem już wcale obecny bo tego w sobie nie chciałem. Lecz pora była powracać ze skarpy na której siedziałem
  12. Sław

    DUSZE Z PORCELANY

    Witam. Bardzo ciekawy widok . Dosyć głębokie i takie zamyślające jestem pod wrażeniem.Pozdrawiam
  13. Sław

    DUSZE Z PORCELANY

    Ceramiczne miny tłuką się w spojrzeniach częstych. Przykryte kurzem miny kiedy milczą stojąc w cieniu ze spuszczonym wzrokiem. W ceramicznych strojach z takim samym sercem. Czekające jeden na drugiego które serce pęknie prędzej. Wnętrza z porcelany piękne lecz niedoskonałe. Czasem bite na szczęście boleśnie i bezpowrotnie. Odchodzą w zapomnienie bez zrozumienia... Co z duszami czy je posiadają? Czy w tym składzie z porcelany w którym na siebie spoglądamy. Spojrzenia nasze moc mają? Trochę uśmiechu by w tym składzie świata które mogły to zrozumieć. Bo gdy świat nasz ceramiczny będzie dla nas mały. Z porcelany nasze dusze będą też pękały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...