-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez olga.praska
-
-
@Alicja_Wysocka
Dziekuje za czytanie i komentarz :)0 -
W dniu 2.10.2019 o 19:00, beta_b napisał:
Sezon na kochanków uważam za otwarty. Ładny tekst. Jak cała książka. Gęsto w niej od bohaterów.
Kłamałam, milczałam - faktycznie, rymy rażą.Pozdrawiam, bb
Dziękuję :)
0 -
22 minuty temu, Dag napisał:
inbtrygujaca puenta
W końcu to na Olimpii, co cztery lata, spotykali się najlepsi spośród Hellenów sportowcy :)
Dziękuję za czytanie i serduszko!0 -
16 godzin temu, Kot napisał:
Chyba że faktycznie chciałaś wywołać obraz halucynogennych bułeczek :D
Nie do koca chodzio o halucynnogenne buleczki. Raczej zwróciłabym uwagę na pierwsze dwa wersy :) CIeszę się, że Ci się podobało. Dziękuję za czytanie i komentarz :)
@beta_b
Bardzo dziękuję i cieszę się, bo o takie płynięcie mi chodziło :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
14 godzin temu, jan_komułzykant napisał:Fantazje seksualne za to, jak z "Opętania" Andrzeja Żuławskiego, ze świetną rolą Isabelle Adjani, która uprawia seks właśnie z czymś na kształt ośmiornicy, albo i ósmego pasażera.
Polecam - film stary, ale warto, jeśli lubisz te klimaty.
Doskonale znam i uwielbiam ten film, genialny obraz psychologiczny!
Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz :)
Pozdrawiam!0 -
-
Zupełnie mi się nie podoba. Uważam, że te wulgaryzmy tu kompletnie nie pasują i niczego nie podkreślają. Są po prostu tak, o. Ale to oczywiście subiektywna opinia :)
Pozdrawiam1 -
Kiedyś na RMF Classic było słuchowisko, w którym czytana była książka o niej :) Udało mi się kilka odcinków przesłuchać. Bardzo barwna postać, nie dziwię się :)
0 -
Cudne! :)
0 -
Przyjemny klimacik. Pozdrawiam :)
0 -
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Choć to dwie różne bajki, to czytając go, miałam w głowie Mistrza i Małgorzatę (uwielbiam tą książkę) :)
0 -
@Liryk Dziękuję za czytanie i serduszko. Miło bardzo :)
0 -
35 minut temu, Pi_ napisał:
Bardzo prosty jak ta kropeczka (też ją widzę jak ścisnę dłońmi oczy). Podoba się, minimalizm ma swój urok.
Jakby zaprzeczenie tego, wszystkim się podobającym, o smutku (zapomniałam tytuł).
Smutek jest tam, gdzie ściśnięte gardło, tak ja przynajmniej czuję. Kropeczka właśnie to wyraża.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że Ci się podoba :) Lubię pisać w taki sposób (ale nie tylko!).
Dziękuję za czytanie i komentarz.
Miłego wieczoru!0 -
Zastanawiałam się,
jak produkowane są sny
zanim trafią do kosza
z pachnącym świeżością
pieczywem,
chowając się
za puszystymi bułeczkami
otulonymi chrupiącym złotem,po które sięgałam dłonią
unoszącą się nad falującą
tkaniną,
śnieżnobiałym obrusem
rozlanym po starym drewnianym
stole,
aż po same brzegi
kapiąc gęstym deszczem na podłogę,
formując bajeczne
wodospady
wpływające do jeziora
mieniącego się kolorami
wieloma.
Lazurowe
odbicie nieba w
diamentowym lustrze tafli
przykryło barwy
seledynowych bytów,
podwodnych mchów,
wodorostów,
zarośli
dających schronienie
dzikiej zwierzynie.Widziałam sarny,
wilki drapieżne,
skrzydlate słowa.
Wszystkie wpatrzone
w wyrastający na polanie
gigantyczny muchomor,
jak ołtarz.
Klękały i modliły się,
do mnie,
gdy na szczycie
czerwonego kapelusza
w kremowe kropki
ze spermy kochanków tysiąca,
ambrozji słodko słonej,
siedziałam na tronie
z króliczych czaszek,
żeber dzików,
w lwiej skórze.
Gęste oliwkowe chmury
zgromadzily się nad koroną
cierniową,
a skinieniem berła,
wielkiej czarnej róży,
kazałam im płakać
z okazji
narodzin wszechświata.
Krucza smoła
rozgrzana gniewem
i żarem egoizmu,
pożądania pierwotnego,
lawiną runęła z niebios,
przyciągając sępy,
wielkie jak słonie,
na ucztę
ostatnią,
otwierając igrzyska
orgiastyczne.
Mięso i krew
rozrzucane wokół
ozdabiały rykoszetem
oblicze moje
nanosząc królewskie szkarłaty
na usta,
piękne karminy
na włosy
rozwiane lubieżnie.
Po nagiej
mlecznej skórzepłynęły strużki
rubinowej emulsji
pieszcząc delikatnie
piersi krągłe,
brzuch płaski,
łono święte.
Owoc zakazany.
Rozkosz wypełniła mnie,
gdy z okrzykiem ekstazy
rozchyliłam uda
dopuszczając do wnętrza
jedną z ośmiornic
Boskich
penetrującą
dwunastoma mackami
rzeźbiąc w glinie
ciałafigurę wygiętą,
jak łuk Erosa,
napinając sprężyście cięciwę
gotową do strzału
konwulsjami
orgazmu,
łzami,
radością,
rozpaczą.
Grzechem.
Porzuciwszy nasycone truchło
bestia ginie
w czeluściach oceanu
wzburzając fale uderzające
o nogi łóżka
dryfującego
jak łódka
tonąca
monotonnie
w rzeczywistości
rozpoczynając dzień
kolejny,
trwający lat cztery.2 -
-
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, a szczególnie dziękuję za uwagi. Na pewno przemyślę je i zastanowię się, jak mogę jeszcze poprawić utwór. Cieszę się, że mimo wszystko, wielu osobom spodobał się, nawet jeśli tylko fragmentami :)
0 -
Super! Podoba mi się, bardzo przyjemnie mi się czytało :)
1 -
4 godziny temu, Franek K napisał:
A więc to smutek popycha do zdrady? Dobrze wiedzieć :)
A tak na serio. Dobry tekst, choć ociupinkę, jak dla mnie, przegadany. Literówka w "zdradzam".
Pzdr. FK.
A może to smutek jest kochankiem?
Dziękuję :)
@Kot
Cieszę się, że tym razem Cię zainteresowała moja twórczość :) Dziękuję za wizytę i życzę miłego popołudnia!0 -
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Długo nie zdradzałam,
że zdradzam.Gdy ze światłem księżyca
udawałeś się w rejspo bezkresach nocy,
wolałam zostać.Nie, nie sama.
Brak sensu zostawał ze mną
do późna.
Cichy, nieśmiały.
Przystojny.
Przyzwyczaił się dość szybko.
Powolirobił się śmielszy.
Trudno było się oprzeć,gdy odsłaniał ciało,
swoje. Moje.
Z czasem
zrobił się głośniejszy,coraz trudniejszy
do zniesienia.Rozbijając się z wrzaskiem
po pokoju
krzykiem zadawał ciosy,
jak pijany despota
tyranizujący własną rodzinę.
Tak, kłamałam.Ślady po razach
ukrywałam.
Razem z nim,w twoim mieszkaniu.
Długo milczałam.
Tygodnia zabrakło
do wieczności.
Chowałam prawdę.
Do czasu, pamiętasz?
Opowiedziałam o wszystkim
tobie. Jej. Jemu.
Początkowo byłeś dzielny.
Byliście.
Gdy z szumiącą głową,
otwierałeś drzwi,
rozpylając wokół winny zapach
udanego wieczoru,
również czułam się winna.
Być może w ten sposób
dopełnialiśmy się.
Choć wiem, że to kłamstwo.
Nie ciebie,
kochałam innego.
I wciąż kocham.
Smutek,
tylko z nim
jestem szczęśliwa.
8 -
@Wędrowiec.1984 można i w ten sposób to interpretować ;) Dziękuję za czytanko!
0 -
@Dag Bradzo dziękuję :) Życzę miłego dnia :)
0 -
@Sylwester_Lasota może dlatego tak długo muszę czekać...
Dziękuję za wizytę, również pozdrawiam :)0 -
7 godzin temu, Wędrowiec.1984 napisał:
To bardzo miłe uczucie. :-)
Ciesze sie :) Milo mi to czytac.Pozdrawiam!
0 -
8 godzin temu, Franek K napisał:
Fajne. Mój znajomy, który przysypiał w pracy, twierdził, że wcale nie śpi tylko studiuje obraz wnętrza swoich powiek :)
Pozdrawiam.FK.
Haha, ciekawe :D
Dziekuje za wizyte i rowniez pozdrawiam :)
0 -
7 godzin temu, Wędrowiec.1984 napisał:
Czyżby wypalenie zawodowe, droga autorko? Coś o tym wiem, oj bardzo dużo wiem. :-)
Nie do konca chodzi o wypalenie :) Dzieki za wizyte!
0
Olimpia
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
@Deonix_
Pisząc ten wiersz nie martwiłam się o rzeczywistą budowę biologiczną zwierząt :) Dlatego bez zawachania umieściłam cały las pod wodą, a ośmiornicę wyposażyłam w dwanaście macek/ramion. Zresztą liczba dwanaście nie jest przypadkowa :) Ale cieszę się, że wiersz Ci się spodobał i dziękuję za mile słowa oraz czytanie. Pozdrawiam i miłego dnia!