Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kathi one

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kathi one

  1. Treny(I) „Ostatni rachunek sumienia” „Wyznanie” Jesteś moja gwiazdeczka na niebie Moim kluczem do drzwi radości Ty - mój ratunek Lekarstwo na serca rany Jesteś ciepło- słońce moje Wszystko jesteś Ty, mój aniele *** Gdy byłeś tak blisko Nie umiałam łapać szczęścia Byłam za młoda nikt nie nauczył mnie tobą oddychać czas zbudował most miedzy nami po remoncie rozbudowany i potem anioł przyjęty do nieba -oznaka początku burzy na morzu ... I Bo gdy odeszles Zabiłeś mnie To była śmierć okrutna Choć inna- ciało żywe Dusza w piekle stracona II Bo gdy mosty głupoty odeszły deszcz grzechu już spadł krople spłynęły po policzkach I wtedy wrota prawdy otworzyły się. Wiem jak było Wiem jak jest Bo gdy ostatnia gwiazda spadnie otworze oczy i zobaczę jak będzie... III Bo gdy cię nie ma – nie ma mnie Bo gdy mnie kochasz – deszcz jest ciepły Bo gdy uciekasz- ciało oblane potem Bo gdy tu jesteś- rodzę się na nowo Bo gdy się chowasz- twarz łzami pocięta Bo gdy zamknę oczy widzę dom i ciebie IV Tak jak skala i ten kamień jak ta ulica i dom w ciemnej okolicy to wiezienie tam, na pustyni Stoję, jak zwykle sama Bo tak jak to wiezienie, tam na pustyni jak ta ulica i dom w ciemnej okolicy tak jak ten kamień i tak jak ta skala Stoję sama w nocy bez gwiazd na niebie w dzień bez blasku słońca bez ciebie bez niczego bez nadziei Stoję sama... V Bo stracone sekundy i minuty, dni i godziny nie wrócą nigdy. Nie ma się co kryć z jasna prawda trzeba iść dalej i dalej Tak po prostu iść nie oglądać się za siebie iść dalej przed siebie. Bo nie wrócą stracone pocałunki i te oczy tez nie wrócą nie wróci bicie serca i słowa nasze tez nie wrócą ja nie mam nic do ukrycia ty tez, zresztą A unikam cię jakbym tak bardzo zgrzeszyła. VI Bo lodowa góra Naszej miłości Stopiła się kiedyś W czasie gdy słońce Świeciło słabo Ja nie chciałam Czy ty chciałeś- nie wiem Bo rzec można - stało się A teraz po latach Wiem ze gwiazda byłeś na niebie Choć ja dla ciebie zbędna kometa Mimo wszystko film nadal się kreci w sercu gdzieś głęboko Bo z tobą – nie zawsze dzień pogodny Bo bez ciebie- noc panuje VII Bo ile dni, ile nocy musze przeczekać By cię kiedyś na nowo odnaleźć Ile śnic By cię dojrzeć choć na chwile Tak wiem – kwiaty zwiędły Minęły lata- czas dotknął i nas Lecz twe oczy te same płomień gorący, strzała przebija me ciało Bo ciągle szukam cię wszędzie- nawet w pustyni serca lecz nie ma, nie ma cię utknęłam w lodowcu wnętrza ziemskiej iskry VIII Bo jakże mi trudno bez ciebie Bez ciebie Żyć i oddychać Bez ciebie Wszystko bez sensu Noc jest nocą Bez ciebie Dzień jest dniem Bez ciebie Monotonia monotonia Bez ciebie A życie życiem Bez ciebie Lecz może kiedyś nadejdzie czas ze zapomnę I wtedy otworze skrzydła na świat Bo w końcu musze żyć Musze oddychać i żyć Nawet jeśli to ma być bez ciebie... IX teraz z odległości widzę mój błąd widzę twój błąd widzę nasze błędy i wiem ze ja bez ciebie to nie ja ty beze mnie to nie ty lecz teraz nam łatwiej mimo wszystko nasza miłość wielka niszczy rozum i ciało bezpieczniej jest wiec osobno żyć X Bo gdy słowa odejdą, czyn zostanie a ciemność stanie się jasnością Podasz mi dłoń, poczuje ciepło nigdy więcej samotna poczuje ciepło Źrenice lodu iskra roztrzaska I wtedy poznam cię do końca będę oddychać każdym pocałunkiem pić bezcenne kryształy szczęścia, będę żyć w tobie dziękując Bogu za każdą sekundę RaZeM... *** bo wszystko kiedyś dobiega końcu bo czasem tak się dzieje cos się kończy, a cos zaczyna chciałam cię pochować w sercu za życia lecz teraz wiem życie bez ciebie absurdem jest, niemożliwa niedorzecznością bo mimo wszystko kochałam kocham na wieczność na wieki wieków AMEN.
  2. ja uwazam ze fajny wiersz, w moich jest jescze wiecej powtorzen! zraszta powtorzenia to srodek poetycki, albo? pozdrawiam
  3. kathi one

    ****

    podoba mi sie styl tego wiersza, w sposob jaki to napisales, choc za pierwszym razem nie mozna wyczaic o co chodzi, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...