A na pierwsze miała może Magdalena?
 
	Magdo to moja ostatnia wizyta u Ciebie. Uznałam, że nie nadaję się ani do czytania, ani do komentowania Twoich utworów. Może one wyprzedzają epokę? Tak już tu kiedyś pisano, na obronę niektórych wierszy:)
 
	Przesyłam uśmiech:) I wierzę, że znajdziesz wyznawców*. Ja do nich nie należę:)