-
Postów
102 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Sztach.Eta
-
-
1 minutę temu, jan_komułzykant napisał:
chodziło mi raczej o pożeranie czyichś marzeń, w sensie pozbawiania ich kogoś w ten sposób.
Ambicje nie mają z tym nic wspólnego :)
Wiem. Ale wtedy to nie byłaby dieta cud. A tak - niby prosta droga do tego, by stać się czyimś marzeniem.
Sztacheta
0 -
Amen. Oby! Czego z serca życzę.
Sztacheta
0 -
15 godzin temu, Marlett napisał:
jeśli marzeniem było
być wielkim śniegowym bałwanem?
Nieważne! Wszak wcale nie chodziło o to, co jest przedmiotem zjadanych marzeń.
Sztacheta
0 -
15 godzin temu, jan_komułzykant napisał:
jeśli to nie zemsta, to cios okrutny.
Pozbycie się konkurencji? Ach, ta męska ambicja! :)
Sztacheta
0 -
4 minuty temu, Annie_M napisał:
Dieta - marzenie, ale są też inne :)
Dziękuję za słowa i imbirową melodię.
Sztacheta
0 -
Obawiam się, że życia nie wystarczy. Ale chyba o to właśnie chodzi, by jednak się nie zestarzeć, by nie rozumieć, by tańczyć.
Sztacheta
PS. Można by było ''odprzegadać'' ten wiersz - nie straciłby.
0 -
wierzę, że jestem tym, co jem.
dlatego zjadłem twoje marzenia.3 -
9 minut temu, Gosława napisał:
Ładnie, lirycznie u Ciebie Sztach.Eto :-)
Dziękuję.
Sztacheta
0 -
Kochaj mnie niespodziewanie.
W nieodpowiednich porach
i w tych zmyślnie dobranych.
Stąpaj miękko, jak po mchu
wilgotnym od rosy.
Zagraj w podchody
i znajdź ukryte ścieżki.
Rozmawiaj szeptem
moim językiem natury
i porwij tam,
gdzie nikt nas nie usłyszy,
gdzie będziemy mogli zatańczyć.1 -
I mi się go żal zrobiło. Ładnie to ujęłaś.
Sztacheta
0 -
2 godziny temu, jan_komułzykant napisał:
Sytuacja przeze mnie odczytana jest niezbyt przyjemna.
Odebrałem, jak dialog gbura z kobietą zahukaną i zdominowaną
przez (co prawda zmęczonego robotą, ale jednak) "dupka" :))
niezauważającego jej, jako najbliższej dla siebie osoby.
jan_ko
No i spoko. Ale jest jeszcze gorzej, bo to już nawet nie dialog. Zresztą jak? Z niewidzialną?
Sztacheta
0 -
4 godziny temu, jan_komułzykant napisał:
Dobre :)
Ale trochę można się pogubić,
więc trzeba sobie to przetłumaczyć
na swoje, ja czytam to tak.
wracasz. zjadasz.
zmęczony jesteś.
telefon.po dwóch godzinach.
- dobrze, że skończyłem,
bo już nie mogłem.
- nie no, nic się nie stało.
podnosisz wzrok znad komórki.
- co? co mówiłaś?
to mów tak, bym usłyszał.Pozdrawiam
Twoja interpunkcja zrobiła z tego inny wiersz, (w moim zamyśle to nie jest dialog) ale wiadomo, w oczach czytającego zaczyna nowe życie. Zamiana 'nie' na 'co' powoduje jednak zmianę sensu tego wersu - 'co' odnosi się tylko i wyłącznie do tej sytuacji, 'nie' wskazuje, że taka sytuacja nie jest przypadkiem, tylko trwa od jakiegoś czasu.
Miło było poznać Twoje spojrzenie na tę sytuację,
Sztacheta
0 -
W dniu 16.03.2019 o 15:47, ×Triticosecale napisał:
Jest na easy ziomeczku - mnie bardzo ok ;)
... pzdr,
m.
Dzięki! Mnie tym bardziej.
Sztacheta.
0 -
wracasz. zjadasz.
zmęczony jestem.
telefon. po dwóch godzinach.
dobrze, że skończyłem,
bo już nie mogłem.
nie no, nic się nie stało.
podnosisz wzrok znad komórki.
co? nie mówiłaś.
to mów tak, bym usłyszał.3 -
23 godziny temu, Sylwester_Lasota napisał:
Całkiem ciekawy erotyk, chociaż można by go jeszcze tu i ówdzie... dopieścić ;)
Pozdrawiam
Zapewne! I na to przyjdzie pora, będę musiała do niego jeszcze wrócić, gdy już sobie troszkę odleży.
Sztacheta
0 -
Teraz, jan_komułzykant napisał:
wręcz przeciwnie, tak wLasnie mówią maLe dziewczynki. :)
Rozumiem i też tak to czytałam, ale uważam, że wystarczyłoby zostawić 'ja' w ostatnim wersie - to broni się samo i jest wystarczająco mocne. W dwóch pierwszych wersach 'te 'ja, ja, ja'' jest zupełnie niepotrzebne, infantylne, przesadzone.
Sztacheta.
0 -
Ciekawe zaproszenie na film. Wyrzuciłabym 'ja, ja, ja' z trzeciej zwrotki. Brzmią infantylnie.
Sztacheta
0 -
8 godzin temu, Marek.zak1 napisał:
Nie, nie, to tylko o nocnych zabawach. Upolowany nocą może zostać Twoim własnym, jeśli tego tylko zechcesz. Nie wiem, czy tego chciałaś (pewnei tak)) ale wyszło naprawdę, o co tak naprawdę chodzi kobietom, bo to one nas wybierają, kuszą a w końcu, jak tego chcą, biorą sobie na własność. Gratuluję :). Tez tak to widzę..
Cóż mogę dodać? Tak jest w tym wierszu. Chociaż jeśli mężczyźni nie zgodzą się na to - nic z tego.
Dobrze jest gdy role się zmieniają, w końcu berek polega na tym, że gdy się złapie... Co do własności, bywa ulotna, a ''mam cię'' jest jeszcze bardziej zwodnicze - stąd też ''gra na tę noc''.
Sztacheta
0 -
4 godziny temu, Marek.zak1 napisał:
,,Zwiążę cię", ,,mam cię" - wygląda na polowanie . Zresztą, czy tak nie jest?
Bywają nocne polowania. Czasem chodzi o to by gonić, czasem by dać się złapać.
Sztacheta
1 -
rozchyliłam je
chodź, połóż się
na moich ustach
i zaczynamy.na początek
zapomnij, że wiesz.
błądź, proszę, błądź,
zmieniaj kierunki,
zwódź mnie, zawracaj,
szukaj i biegnij,
skradaj się, szepcz
idź dumnie i pewnie,
niby przypadkiem
daj się złapać.
zwiążę cięa mój język opowie
bajkę o niegrzeczneji nie zmrużysz oka.
będziesz chciał więcej
a ja się nie zawaham.
mam cię.
0 -
Podoba mi się ten wiersz, podzieliłabym tylko ten długaśny wers, na mniejsze kawałki, bo tak długi wybił mnie z tropu.
Sztacheta
0 -
I takie gotowanie się do przyszłości mi smakuje
Sztacheta
2 -
Dopóki sama nie stałam się wyciem,
podczas gdy dla reszty dzień jak co dzień,
jednocześnie bólem i obojętną pustką,
a w telewizji cisza,
romantycznie myślałam, że twój blues jest
najpiękniejszy. Przepraszam.
To było bezczelne z mojej strony,
sądzenie, że wiem.
Tu nie ma ani piękna, ani doskonałości,
ani tym bardziej poezji.0 -
Dnia 17.02.2019 o 15:36, beta_b napisał:
Świetny tekst.
Byle nie moje - mam te doświadczenia za sobą. Ale i bezradności - co mu jest, co zrobić - nikt nie wie. Równie ciężkie czekanie. Pozdrawiam, bb
Beto, tak, i nagle sama nasza miłość nie może nic, nie wystarcza, a całus magicznie nie leczy. I te okrutne czekanie. To są bezsprzecznie jedne z najgorszych chwil. Zdrowia życzę, bo tego nigdy dość, i pozdrawiam.
Sztacheta
0
dieta cud
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Dziękuję, taki też był mój zamysł, ale wiadomo jak to jest z tymi dietami cud :)
Sztacheta