Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trójka Trefli

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Trójka Trefli

  1. Trójka Trefli

    przez sen

    na poduszce ślina która wyciekła z myśli kiedy spałeś teraz pragniesz w nią wejrzeć i próbujesz i szukasz i zastygasz jak ona bo nic w niej niedowidzisz tylko cieknąc działała kiedy spałeś niewidomy na nią urojeniem spałeś kiedy ciekła spałeś majacząc słowa których nic nie rozumiesz chociaż jedno za drugim powtarzałeś przez sen spałeś a ona ciekła i nie wiesz nawet czym była i czym będziesz myślał teraz że była dzisiaj znowu pójdziesz spać i będziesz o niej myślał a myśl następna wycieknie i będziesz nie wiedział o tym czym była bo zaschnie kiedy będziesz spał powtórnie majacząc słowa o myśli
  2. Że się powtarza to samo pod przykryciem świeżego?
  3. No patrz jak c z a s e m coś się p o w t a r z a, do tego to drugie czasem można czytać w innym znaczeniu, więc niekoniecznie musi to być powtórzenie. A przerzutnia tworzy osobę, do której na chwilę (a może na dłużej?) kieruje się podmiot; dodatkowo zmusza do czytania tego słowa z krótką przerwą, co daje pewien efekt i delikatnie podkreśla główną oś wiersza. Ale dzięki za komentarz. Pozdrawiam
  4. siadam czasem przy stole i czekając wskazówek zegara czasem wystukuję nu- ty gdzie powtarzalność o jedną sekundę idzie za świeżością siedzę tak czasem godziny bo może następna następna się nie powtórzy
  5. @Luule Cieszę się, że pomogłem i czekam na kolejne wiersze, ten bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
  6. @Luule Może być, te ramiona, w tym wypadku, czytam jako osobną przestrzeń, a ta pełni w Twoim wierszu chyba istotną rolę? Jeżeli jednak szukasz alternatyw to wyżej wymienione trochę mogą zubożyć sens - co powiesz na "otuliłby ramieniem" ? Wtedy "świat" przejął by funkcję kroczącego obok, aprobującego wybraną drogę stróża.
  7. @Sylwester_LasotaBardzo mi miło. Również pozdrawiam.
  8. @Don_Kebabbo Tak to debiut. Ciernie raczej miały kuć niż zgrzytać, ale prawie się udało. A co do ostatniej strofki i dziecka, to chciałem przedstawić proces jego postępowania po traumie - uczenia się od innych... no ono samo nie wie czego, bo brakuje mu ważnego filaru, naśladując ich zachowania z boku (tu już powrót do pierwszej strofki). Ta strata nawiązuje do zawartego w tytule lamentu, z cementem chodzi o jego utwardzanie, na początku dająca się formować masa później twardnieje; czasownikowa końcówka fleksyjna ma te procesy ożywić. Zdaje sobie sprawę, że mogło nie wyjść. Dzięki za uwagi ;p
  9. @karenka chyba nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc: "by nie przesłonić sobą" - czego? Możliwe, że dostrzegłaś coś w wierszu czego sam nie widzę i stąd moja dezorientacja. Za miłą opinię dziękuję. Również pozdrawiam ;-)
  10. zapatrzony w cudze szyby ktoś dostrzega cień sylwetki której ruchów rozpoznanie postępuje po przeszkodach starych niby cierni krokiem wydobywa strzępy matki i całuje marmurowe gesty ćwiczy sakramenty czyjeś życie niedoznanie końcem świeci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...