Gasnącymi fotonami napromieniowani
Odkładamy serum zbawienia
Niczego nie posiadając
W ubóstwie krzywych cudzysłowów
Samonośnych konstrukcji na granicy katastrofy
Niedokończonych słów, urwanych liter
Ukrytych i zdławionych jęków, westchnień
Spójrzcie nam w oczy
są zimne i niebieskie
dokończcie za nas
i bądźcie.