Kochać cię sam Bóg mi nie zabroni
Jak pistolet przykładany do skroni
Z każdym odjazdem twoim
A może tak musi być
Musi boleć żeby potem móc być przy tobie
Zalały mnie łzy
Słona woda
Coś do czego z dumą się przyznaję
Straciłem sens życia
Życia którego nigdy nie miałem
Obudziłem się a łzy zostały...
Dziękuję