Betina Vertis
-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Betina Vertis
-
-
Kochałam kiedy się uśmiechał
Kiedy śmiały się jego oczy
Kiedy podczas śmiechu drżały mu ramiona
Co przypomina mi
O drżeniu jego ciała
Kiedy godzinami płakał
Kiedy te same usta,
Uśmiechające się za dnia
W nocy mówiły "Chcę umrzeć"
Kiedy te same oczy
Były pełne męki i pustki
Kochałam go całego
Kochałam jego ból i smutek
Kochałam jego śmiech
Kochałam go bardziej niż siebie
Kiedy umarł umarłam i ja
Ale część, która przeżyła
Poczuła ulgę
Bo to ja tuliłam go do siebie w nocy
Bo to ja dzieliłam z nim jego cierpienie
To ja wiedziałam, że śmierć to dla niego wybawienie
A teraz obcy ludzie stoją nad jego grobem
I mówią jak samolubnie postąpił
Mówią, że był tchórzem
Że trafi za to do piekła
I mogłabym się z nimi zgodzić
Gdybym nie wiedziała
Że jego piekło zaczęło się już na ziemi
0
Czekam
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Tik tak tik tak
Czas płynie,
A przecież nie powinien.
Świat się nadal kręci,
Choć jak dla mnie, już bez wyraźnej chęci.
Ja jeszcze ciągle żyję
I jak wilk do księżyca, tak ja do ciebie wyję,
A Ty mi nie dajesz odpowiedzi.
Odszedłeś tak bez zapowiedzi.
Nie dałeś mi się pożegnać.
Ile jeszcze każdesz mi na siebie czekać?
Bo czekam, czekam.
Widzę Cię gdy oczy zamykam.
A gdy je otwieram, Ciebie już nie ma
Już Cię nie ma.
Za oknem siedzi kruk.
Czy przestąpi dziś naszego domu próg?
Komu oczy wydziobie?
Mam nadzieję że mnie, nie Tobie,
Bo ślepa nie będę widzieć Twojego cierpienia.
Po prostu odejdę w krainę cienia.