-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez sawa.potiliok
-
-
Obudziłam się ze zdartym łokciem
Krew wolniutko spłynęła
Zbadawszy szczegóły lewego ramienia
Zaschnęła tuż nad dłonią
Zostawiając kruchą smugę
A śniłeś mi się dzisiaj
Byłam na placu wielkim
Wokół gwaru i jasnych świateł
Które dziko rozpraszając mrok
Wcale go nie odgoniły
I stałeś tam
Gdzieś na drugim końcu
Za światłami i
minąłeś gwar
i chaos
i szum brzmiący jak codzienność
Jak to zwykle potrafiłeś robić
Wiem to jedno że
Szłam do twoich ramion
A gdy się zbliżyłam nie mogłam unieść dłoni
Byś mnie obdarzył objęciem
bezwładna nie chciała się słuchać
Palce opadały lekko za każdą próbą
Brakło jej sił
By złapać koniec twoich rąk
Strużka krwi wysiłku spływała wolno gdzieś przed dłonią
I to tylko przeniesie się na jawę
Ta krew ta pustka i bezdotyk
wszystko byłoby w porządku
Normalnie
Już tak miałam po śnie
Jednak już nie brakuje sił
Tylko rozumu brakuje
By złapać koniec
By spróbować go ogarnąć
Wtulić w ramiona
i oswoić ostatatecznie
Raz na zawsze
0 -
1 minutę temu, Gaźnik napisał:
Nie chcę się z Panią spierać, też po prostu przedstawiłem swoje zdanie :) Tak czy inaczej, w internecie czy nie każdemu życzę by odnalazł swoją bratnią duszę :) Pozdrawiam
oh, jaka ze mnie Pani! no błagam!
nie chciałam, żeby to tak wybrzmiało z pretensją, jak ostatecznie wyszło... szanuję i zgadzam się z podejściem. pozdrowionka :)
0 -
Ja prezentuję jedynie swoje podejście! W moim życiu nie byłoby szansy na zaistnienie uczucia poprzez internet, po prostu sobie tego nie wyobrażam. Takie rzeczy to chyba nie na mój typ wrażliwości.
1 -
eh, pomyłka - "w dupę jeża czemu" miałam na myśli oczywiście. :)
0 -
Panie Waldemarze, cudowne. Kocham Pana za ten wiersz, a "czemu w dupę jeża" to od dziś moje ulubione powiedzenie. Pozdrawiam z całego serca!
0 -
bardzo podoba mi się plastyczność opisu i jego wyrazistość :) świetnie Ci to wyszło.
0 -
a może ktoś myśli o tobie
chodzi krąży błądzi szuka
i nocami w okno stuka
sen mu spędzasz z powiek
może jesteś w tym poranku
gdy po nocy nieprzespanej
po szukaniu ukochanej
on kawę pije na ganku
może w południu deszczowym
kiedy dni się stają krótkie
a on w parku pije wódkę
na liści tle kolorowym
może jesteś może byłaś
nadal chodzi nadal szuka
nadal w okno nocą stuka
myśli gdzie też się zgubiłaś
aż nagle jakoś mniej smutno
jakby obojętnie bardziej
w sercu w oczach znacznie puściej
i zasnąć nocą już nie trudno
2 -
Bardzo dziękuję Deonix, wezmę pod uwagę Twoje słowa przy następnym utworze...
0 -
8 godzin temu, MaksMara napisał:
Jeżeli miłość przynosi smutki, niedomówienia to nie jest prawdziwa i szczera. Dałam serce za Twój stan emocjonalny, który wyraźnie widać w wierszu, natomiast sam wiersz należałoby usystematyzować. Z drugiej strony nie dziwię się, że jest odrobinę poplątany, myślę źe Ty sama nie wiesz, co się dzieje w tej „niby” miłosnej relacji.
Tak, w zamyśle miał być chaotyczny i wyszło chyba ani w tę stronę, ani w drugą. To jeden z moich pierwszych w życiu(!) i zgadzam się, że wymaga dopracowania. Pozdrawiam:) i dzięki za miłe słowa i rady i cieszę się, że choć jedna osoba odebrała moją myśl tak, jak chciałam.
0 -
3 godziny temu, Annie_M napisał:
Hmm, jak dla mnie trochę za dużo dokładnych rymów - takich mało wyszukanych.
słów - głów, lubisz- gubisz.
Inwersje, które służą tylko rymowi.
W wieży to siedziała zawsze raczej królewna, albo czarownica :)
No i jakie sedno?
No i ruiny się chyba nie tworzy.:)
Ogólnie jest jakaś myśl do przekazania ale może lepszy by był wiersz biały, albo wolny?
Pozdr.
Zgadzam się z Twoimi uwagami, wiersz został utworzony pod wpływem chwili, a teraz widzę, że powinnam nad nim dłużej popracować. Pozdrawiam
0 -
Droga warszawianko, konstrukcja Twojego utworu jest według mnie bardzo ciekawa, ale szczerze przyznać muszę, że sam temat do mnie nie trafia. Brzmi jakoś lekko i wręcz surrealistycznie - przynajmniej dla mnie. Nie wyobrażam sobie tak intensywnch odczuć za pośrednictwem internetu i komputera, jakoś mi to po prostu się nie zgrywa. Ale od strony języka i stylu - chapeau bas. Bardzo przyjemna rytmika, wiersz jest płynny i melodyjny.
1 -
młodość naprawdę jest niezwyczajna
aby rozganiać jakiekolwiek smutki
wiemy wszyscy że to czas intensywny
nawet mimo tego że jest krótki
i choćbym zmarszczek nie miała
i ze szronu korony na głowie
składam się z westchnień cała
z krótkich momentów
z płaczących powiek
0 -
boję się twych słów,
że milczenie lubisz
znad naszych porannych głów
znaczenia senne gubisz
nie wiem co cię zasmuci
i nie wiem co cię wzruszy
czy kiedyś do mnie wróci
ten sekret twojej duszy
znałam go na starcie
lub pozory to były
dziś stoję sama na warcie
by nasze wspomnienia żyły
i nie wiem czy ci zależy
czy jest ci wszystko jedno
siedzisz sam w wielkiej wieży
mnie zostawiając sedno
wróć z tej dalekiej krainy
brak mi ciebie starego
tworzysz z tego ruiny
a było to coś pięknego
1 -
Jestem pod wrażeniem, i nie wiem, czy to przez swój aktualny stan emocjonalny czy przez to co Pan chciał przekazać, ale dla mnie bije z tego wiersza niepokonany żal.
0 -
Czy spotkam jeszcze kiedyś
taki kolor, żeby go tak czuć
i kochać
Czy spotkam taką dobroć
Co nie da się ukryć
Czy odeszła na zawsze ta dłoń pracowita
Co mnie w deszczu chwytała mocno
i ocierała twarz
Skąd wiedział ten piękny umysł
Że łza na była kroplą deszczu
Który brał wszystko
Wszystko szare
a ta szarość na bruk spływała
Skąd wiedziały buty długo świat oglądające
Kiedy zostać a kiedy odejść
Ile tych godzin na słońcu i deszczu
Ile zachodów, które chwytaliśmy
Ile słów potrzebnych a ile zbędnych
Ile wspólnych myśli
Nie wiadomo
I ostatnie tylko spotkanie błękitu
Raz dobroć się ukryła
Dłoń w kieszeni
Kilka łez z deszczem pomylonych
Buty nie wiedziały że teraz trzeba zostać najbardziej
więc odeszły
I nie wiadomo po co
Całość wrażeń podzielona na dwie części
Szarość raz ostatni nie spłynęła
Została w środku gdzieś
ukryta
Czekając na błękit
5
deja vu
w Wiersze gotowe
Opublikowano
jedno słowo, a ile znaczenia dla mnie ma! ujmujący wiersz, pozdrawiam.