Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Po_Prostu

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Po_Prostu

  1. Płacze cicho Pani Kowalska

    W domku; Czas wakacji.

    Przecież nastoletni Piotruś miał być na kolacji.

    Chociaż godzin wyznaczonych już prawie wcale się nie trzymał,

    To już gdzieś po jedenastej, a Piotrusia nie ma.

    Będzie jeszcze płakać głośno, przepraszać, no i błagać Boga,

    By coś cofnął, coś przestawił; Niech ta nowa "moda" !

    Nowy, zaciśnięty krawat, ale oby jej go oddał !

    Lepiej powiedz jej, Chyba-Prawdo, że Piotruś się poddał.

  2. Bardzo dziękuję za każdą z opinii :) Jestem tu, by się nieco poduczyć :) Człowiek, o którym mowa w wierszu, potrafił strzelać do siebie nieważne czym, ważne że. Nawet własnymi fragmentami. Było ich więcej, ale - no właśnie - nie chciałam się rozgadywać. Ups... :) Nie chciałam ominąć żadnego puzzla 

     

    Pozdrawiam cieplutko :))

  3. Widziałam wiele Twoich fragmentów:

    O północy, niezdolny do krzyku

    dławiłeś w sobie decyzję o byciu;

    Walką pragnąłeś odegnać złe myśli,

    tańcząc z nadzieją w milczącym ukryciu;

    Biłeś pięściami o metrowe mury i 

    samego siebie - za ich wykreowanie;

    Musiałeś milczeć, gdy miałeś dać klucz

    do skarbnicy myśli, a zmieniłeś zdanie;

    Klęczałeś w żalu, błagałeś smutek,

    by odszedł na zawsze, na dłużej niż wieczność;

    Goniłeś radość chwil i momentów,

    by mogły z Tobą zlepić się w jedność;

    Znieruchomiało Ci serce na wiele,

    na wiele i wielu, lecz nie masz w tym winy;

    Deszcz zaczął padać i nigdy nie przestał,

    a kryć się przed nim już nie miałeś siły;

    Ukradli Ci wiarę i snułeś się w myśli,

    by te przynajmniej zostały przy Tobie;

    Ubrałeś prawdę i piękno zaczęło 

    przeżerać naboje szepczące o grobie;

    Wiłeś się w bólu i nie dopuszczając

    niczego innego prócz lodu i śniegu...

    Fragmentów Ciebie jest bardzo wiele, 

    lecz nigdy, przenigdy nie widziałam uśmiechu...

  4. Co mam Ci powiedzieć,

    by nie wyszło tak,

    że drwa do lasu niosę ?

    Mam Ci podarować

    spokój, błogość,

    niezmącona taflo wody ? 

    Jak mam iść za Tobą ?

    Przecież nigdzie Ty nie kroczysz. 

    Jak mam patrzeć w Twoje oczy,

    co powiekami się chronią ?

    Może ja już pójdę, gdy tak ładnie mnie o to nie prosisz;

    Może powymyślam, że się tylko niezgrabnie ominęliśmy.

    Wiem, że to zwiastun najpiękniejszych chwil. 

    Wiem o braku przycisku do ich pełni odtworzenia. 

    Domyślam się, że los już ma w zanadrzu film,

    Ale taki, po prostu - NieDoZobaczenia.

  5. No i jak ?

    Pod butem świat,

    a palce imieniem trójki nienagannie trą o chmurki; 

    Chyba coś nie tak.

    No i co ?

    Na bucie szkło,

    a palców dwójki imitują broń trąc nie na marne o skroń;

    To dopiero dno. 

    No i cóż ?

    Nad butem kurz

    i sam - jak - palec na spustu szczycie, trąc nie na zawsze o życie.

    No i już.

     

  6. Witam :) Dziękuję za zmiany, podobają mi się :) Jedynie "wznieśmy" zamiast "wzniećmy" było zamierzone, gdyż jeśli mowa o alkoholu, to i o toaście. Niekoniecznie takim jak zwykle :) Mimo wszystko dziękuję i również pozdrawiam :) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...