Nie mówię, że każda miłość jest chorobą całego organizmu. Ta jednak była niespełnioną miłością, w więc porównałam do choroby, objawów które są przyjemne jeżeli są związane z miłością, ale nieprzyjemne jako choroba.
Zapanowała cisza w kontekście nieotrzymania uczucia i troski od drugiej osoby. Chyba, że właśnie tak odczytałaś. Jak tak to przepraszam za moje wtrącenie. :))
Faktycznie, jakoś umknęło to mojej uwadze. Dziękuję, już poprawione.
Pozdrawiam :)