Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łoncki dziadzio

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Łoncki dziadzio

  1. Staram się jeszcze nie zdezaktualizować. Przyszedłem po rady i bardzo doceniam wszystkie uwagi. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
  2. Dziękuję!
  3. Horyzont na wschodzie powoli jaśnieje, noc ciemna i cicha nieśpiesznie odchodzi, w oddali, za szosą stary kogut pieje, aż echo wokoło wszędzie się rozchodzi. Pajęczą sieć srebrem oplata poranek, zaspane przeciera zdrętwiała dłoń oczy, kot z łowów po cichu powraca na ganek, czymże nas świt ten, złocisty zaskoczy?
  4. Dziękuję za uwagi.
  5. Firanki smutkiem rozłąki haftowane, leciwą dłonią codziennie odchylane, głucha cisza na trakcie z szarych kamieni, i kurz zapomnienia wymiatany z sieni. Pochylona ławka pod zmęczonym płotem, nieśpieszne rozmowy, składane na potem, o zajętych dzieciach, nadziei spotkania, starych, dobrych czasach, końcu wyglądania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...