Są słowa
których nigdy nie usłysze
Są listy
których nigdy nie napisze
Są chwile
których nigdy nie zobaczę
Z horyzontu widać chowające się słonce
W pewnej chwili cichnie rzeka i
zaczynają szumiec drzewa
Wiatr zachęca do tanca
Ja i kamien sens istnienia
Gasnie słonca blask nakłania do snu
Są słowa
których nigdy nie usłysze
Są listy
których nigdy nie napisze
Są chwile
których nigdy nie zobaczę
Z horyzontu widać chowające się słonce
W pewnej chwili cichnie rzeka i
zaczynają szumiec drzewa
Wiatr zachęca do tanca
Ja i kamien sens istnienia
Gasnie słonca blask nakłania do snu
Wieczór głuchy ciemny
zimny wiatr bije moje policzki.
wieczór głuchy ciemny
a ja biegnę
razem z ciszą
łapie światło gwiaz
wieczór głuchy ciemny
wciąż biegnę...dokąd.