No widzisz. :)
A może czasem ktoś jest tak zagubiony, nie wie czego chce, nie rozumie sam siebie, że potrzebuje kogoś kompletnie obcego, żeby go pokierował? :) Na szczęście to już minęło. I jest dużo lepiej. :) Dzięki za komentarze.
Zapodziałem gdzieś słowokluczźle mi jest bez niego.Może zamiotłem pod dywan?Może oddałem za chwilę uniesienia?Znalazcę proszę o oddanie.Pasuje tylko do moich własnych myślodrzwi,które niosę na plecach jak krzyż.