Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Borczakowska

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Borczakowska

  1. Wiersze dodałam w oddzielnych tematach więc można komentować oddzielnie....jak się nie ma czasu przeczytać drugiego to można tylko jeden :-)
  2. 5. Polacy Ludzie w Polsce czy to jeszcze Polacy? chcą starych rządów co ręce mają we krwi chcą dawnej polityki złożonej z kłamstw i zła oni ubijają wszystko co się da by móc znowu sprawić by Polska przestała Polską być wszyscy popełniają samobójstwa czy to przypadek czy mord? każdy wierzy w to pierwsze "bo to słaby człowiek był" nie ważne że to człowiek ważne by zmiotło go w pył taka mowa nienawiści sączy jadem żąda dobrej krwi jakkolwiek nie patrzeć Polska między zdrajcami wciąż trwa ona mała i niewidoczna lecz rośnie w sile zła gdzie są prawdziwi Polacy co szlachetne serce ze stali mieli co za miłością sznurem szli gdzie ci prawdziwi z serca i krwi? dlaczego tak mało rozumu ma ten Kraj ale jeszcze wierze że gdzieś się ukryli powstaną i zaczną walczyć by nowy rząd Polskę Polską pomógł się stać a ludzie tępi, obłudni i źli znikną wraz ze swym jadem tylko pytanie gdzie są prawdziwi Polacy no gdzie?
  3. 4. obleczone miłością Zachód słońca tak pięknie na niebie lśni kolory słońca obleczone miłością Delikatne i rozlane jak tańczące kwiatów wdzięki tak cudowny jest świat czym bez tej aury by był a na niebie o wschodzie Barwy czerwone jak usta kobiece w złocistą suknię słońce oplecione i lekko zapada się by nazajutrz wzejść i pieścić i dotykać gorący z miłości nowy
  4. Borczakowska

    Siła

    3. Siła Z wiatrem czy pod wiatr tak lekko jak piękny ptak jak statek pośród fal przedzierać się przez szczeliny skał kroczyć boso wśród dzikich róż potykać się o przeszkody i twardy stawiać potem krok iść coraz dumniej pełną piersią wydać rozkoszy wdech każdy problem dodaje sił nigdy nie żałować nic
  5. Borczakowska

    Jestem

    2. Jestem Jestem... Właśnie jaka? ... wyjątkiem a wyjątki tworze ja tak, ja sama Jestem... muszę to określić wyjątkowa Jestem... a tak naprawdę sama nie wiem ile się zdążyłam poznać ile poznam to młodość pokaże a więc jeżeli sama nie wiem to ty tym bardziej nie wiesz widzisz mnie zboku przebijesz mnie wzrokiem czytasz z mych oczu opowiadasz o tym w swej gębie językiem co mówisz tego nie wiem a co wiem? tyle z obcych ust że aż sama się dziwie ludzie w tych czasach prędzej popchną niż pomogą wstać każdy musi walczyć o siebie sam a co kto powie to powie bo każdy wie lepiej od ciebie niż ty sam Jestem... A może jesteśmy... ludźmi każdy różny bo inaczej świat by był nudny najważniejsze co w sercu każdemu gra
  6. Borczakowska

    Zaślepieni

    1. Zaślepieni Ojczyzna, a czym ona teraz dla nas jest? tego nie widzi już zwykły człowiek lecz widzi ten co otwarty umysł ma. każdy gdzieś goni z zamkniętymi oczami idziemy przez świat nikt nie rozumie że wojna jeszcze trwa. ci co walczyli, dali wolność nam lecz wciąż zamknięci w polityce oszczerstw i kłamstw nie dostrzegamy zła dookoła nas chcemy zmieniać świat lecz nikt od siebie nie zacznie sam patrzymy na innych lecz nikt nie spojrzy co sam w sobie ma śmiejemy się z przyjaciół lecz nie ze swoich własnych wad dostrzegamy zło w ludziach lecz w sobie nie widzimy nic człowiek dziś woli uderzyć niż pomóc bliźniemu wstać. I tak dogania nas czas Udajemy szczęśliwych mówimy że tak dobrze nam Widzimy to co chcemy nie Zaglądamy w głąb nas dla ciebie to wolność lecz tak naprawdę ta wojna jeszcze trwa. czy na zewnątrz czy w tobie, we mnie, w nas ona dotyczy też ciebie Nie tylko odległy świat
  7. 1. Zaślepieni Ojczyzna, a czym ona teraz dla nas jest? tego nie widzi już zwykły człowiek lecz widzi ten co otwarty umysł ma. każdy gdzieś goni z zamkniętymi oczami idziemy przez świat nikt nie rozumie że wojna jeszcze trwa. ci co walczyli, dali wolność nam lecz wciąż zamknięci w polityce oszczerstw i kłamstw nie dostrzegamy zła dookoła nas chcemy zmieniać świat lecz nikt od siebie nie zacznie sam patrzymy na innych lecz nikt nie spojrzy co sam w sobie ma śmiejemy się z przyjaciół lecz nie ze swoich własnych wad dostrzegamy zło w ludziach lecz w sobie nie widzimy nic człowiek dziś woli uderzyć niż pomóc bliźniemu wstać. I tak dogania nas czas Udajemy szczęśliwych mówimy że tak dobrze nam Widzimy to co chcemy nie Zaglądamy w głąb nas dla ciebie to wolność lecz tak naprawdę ta wojna jeszcze trwa. czy na zewnątrz czy w tobie, we mnie, w nas ona dotyczy też ciebie Nie tylko odległy świat 2. Jestem Jestem... Właśnie jaka? Jestem... wyjątkiem a wyjątki tworze ja tak, ja sama Jestem... muszę to określić wyjątkowa Jestem... a tak naprawdę sama nie wiem ile się zdążyłam poznać ile poznam to młodość pokaże a więc jeżeli sama nie wiem to ty tym bardziej nie wiesz widzisz mnie zboku przebijesz mnie wzrokiem czytasz z mych oczu opowiadasz o tym w swej gębie językiem co mówisz tego nie wiem a co wiem? tyle z obcych ust że aż sama się dziwie ludzie w tych czasach prędzej popchną niż pomogą wstać każdy musi walczyć o siebie sam a co kto powie to powie bo każdy wie lepiej od ciebie niż ty sam Jestem... A może jesteśmy... ludźmi każdy różny bo inaczej świat by był nudny najważniejsze co w sercu każdemu gra 3. Siła Z wiatrem czy pod wiatr tak lekko jak piękny ptak jak statek pośród fal przedzierać się przez szczeliny skał kroczyć boso wśród dzikich róż potykać się o przeszkody i twardy stawiać potem krok iść coraz dumniej pełną piersią wydać rozkoszy wdech każdy problem dodaje sił nigdy nie żałować nic 4. obleczone miłością Zachód słońca tak pięknie na niebie lśni kolory słońca obleczone miłością Delikatne i rozlane jak tańczące kwiatów wdzięki tak cudowny jest świat czym bez tej aury by był a na niebie o wschodzie Barwy czerwone jak usta kobiece w złocistą suknię słońce oplecione i lekko zapada się by nazajutrz wzejść i pieścić i dotykać gorący z miłości nowy 5. Polacy Ludzie w Polsce czy to jeszcze Polacy? chcą starych rządów co ręce mają we krwi chcą dawnej polityki złożonej z kłamstw i zła oni ubijają wszystko co się da by móc znowu sprawić by Polska przestała Polską być wszyscy popełniają samobójstwa czy to przypadek czy mord? każdy wierzy w to pierwsze "bo to słaby człowiek był" nie ważne że to człowiek ważne by zmiotło go w pył taka mowa nienawiści sączy jadem żąda dobrej krwi jakkolwiek nie patrzeć Polska między zdrajcami wciąż trwa ona mała i niewidoczna lecz rośnie w sile zła gdzie są prawdziwi Polacy co szlachetne serce ze stali mieli co za miłością sznurem szli gdzie ci prawdziwi z serca i krwi? dlaczego tak mało rozumu ma ten Kraj ale jeszcze wierze że gdzieś się ukryli powstaną i zaczną walczyć by nowy rząd Polskę Polską pomógł się stać a ludzie tępi, obłudni i źli znikną wraz ze swym jadem tylko pytanie gdzie są prawdziwi Polacy no gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...