Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Jackiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 918
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz

  1. Zamknięto mi serce skuto ciężkim łańcuchem Lecz bić będzie pompa nieustanna Jeszcze ma moc związać się też z duchem Zaśpiewam wolny razem z nim wkrótce Hosanna Zamknięto mi usta żelazną rękawicą Ale cicho jest przed nie po burzy Niebawem słowa muzy pochwycą Każda to wszystko dokładnie światu powtórzy Zamknięto mi oczy ciasną czarną opaską Lecz ciemność jest nocą a nie we dnie Stare oczy nacieszą się łaską Bo światłość tyrana na zawsze w końcu zblednie Zamknięto mi uszy brudną i sztuczną watą Ale wysłucham pewnie nie ciszę Za dar cenny pokłonię się kwiatom Nowe strofy ocalony jeszcze napiszę
  2. na żarcie się nie poznałeś ? a taki z ciebie kawalarz i kpiarz
  3. ech Bronku Bronku nawet uszanować pamięci mojego dziadka nie potrafisz
  4. pamięci mojego dziadka, który był na zesłaniu 11 lat w XXXV rocznicę śmierci I wróciłeś z ziemi skutej lodem na łono ojczyzny podałeś wychudłą dłoń na zgodę choć na sercu blizny Płyta z granitu zimna w dotyku tam miłość spoczywa dziś z pamięcią powracasz Henryku ona zawsze żywa Wycieram znów łzy nie ukradkiem staną się jak rosą kiedyś znów spotkam się z dziadkiem gdzie też pójdę boso
  5. A SKĄD CI PRZYSZŁO DO GŁOWY ,ŻE TO O TOBIE CAŁY INTERNET WIE ,ŻE JESTEŚ ZE SZCZECINKA
  6. Bronku teraz kapustę kisisz ? narobiłeś chyba bigosu...
  7. tak, to było tylko twoje złudzenie droga czytelniczko DLATEGO NIE PRZEPADAM ZA BIAŁYMI WIERSZAMI ;-)) i piszę je nader rzadko autor
  8. Wytoczyła mi znowu wojnę teściowaod brukowców do radia i telewizjiChociaż to wojna była tylko na słowaco dzień się odbywał seans hipokryzjiTeściowa w studiu oraz przed mikrofonemteściowa nawet była w Kawie na ławęA co zrobiła z moim nowym smartfonemja chyba wytoczę babsztylowi sprawęZałożyła wszędzie mi nawet podsłuchyw łazience podłączyła też i kameryNatomiast teściu był na to wszystko głuchyi milczeniem zbywał jej wszelakie,, numery,,Choć doskonale rozumiał że to nie tow końcu przestał bić i jej gorące brawaPowiedział tylko krótko : weto kobietood dzisiaj inne będą już rządzić prawaTeraz będziemy na tronie my panowiezamilcz teraz i słuchaj swojego panaRewolucję miałaś w swojej pustej głowieto pewnie byłaś moja droga pijanaBo w prawie ty jesteś jeszcze dyletantkąi pozmieniać chciałaś mi tu prawie wszystkoJesteś kochanie kiepską emancypantkąa tym bardziej pewnie już nie sufrażystką
  9. pozdrawiam również przytulę do piersi bo w domyśle miałem na uwadze -siebie ale od czego jest nasza wyobraźnia ? dzięki za inną wersję
  10. tak Waldku język wulgarny to nie ja pozdrawiam
  11. Jak ćma do światła lecę na oślep aby znów ciebie spotkać i zatrzymać czas obejmę smukłe biodra przytulę do jędrnych piersi na sam koniec w żarze zgrabnych ud jak zapałka spłonę Data dodania 2017-08-17 06:37 Kategoria Różne Autor Maciek.J
  12. Wielce szacowny hrabia Hipolit z Walii dla młodej pięknej żony hrabiny Darii co dzień pisał wiersze lecz nie tak jak wszyscy poeci tylko wspak widać w poezji też nie brak anomalii
  13. Raz pewien zacny jegomość z miasta Sieradza żalił się na żonę że mu już nie dogadza w obiadach w łóżku i te inne sprawy wszystko robiła jak każą ustawy zapomniał on że połowica to dziś władza
  14. Maciej_Jackiewicz

    Chwalipięta

    Pewien erotoman- amator z Rewala Nad swoją potencją już się nie użala Choć starość wszak to nie radość A seksu nigdy nie zadość Dziś podbojami z młodości się przechwala
  15. Maciej_Jackiewicz

    KAMASUTRA

    właśnie jem śniadanie ;-)
  16. Waldku jako osoba też pisząca nie zapominaj o metaforach
  17. Maciej_Jackiewicz

    KAMASUTRA

    no to może tak wybierz więc sobie jak chcesz być pobudzana ?
  18. Maciej_Jackiewicz

    KAMASUTRA

    zamiast ...ana może miłowana ?
  19. Jestem przeźroczysty przechodzę na drugą stronę tam nie ma niczego poza pozłacaną ramą w którym odbija się życie odejdź wreszcie nie chcę się tobą pobrudzić wystarczy że zostałem okaleczony odłamkiem szkła z lustra które w gniewie rozbiłaś jednym uderzeniem serca
  20. Przed każdym związkiem uciekała rakiem Zraniona kiedyś jak jadem skorpiona Choć mówili o niej ma pazurki jak lew Nie chciała już żadnego koziorożca Czy choćby innego nędznego rogacza Aż raz spotkała jednego wodnika Który zaprosił ją na smażone ryby Sprzedawane na wagę Nie popatrzyła tym razem bykiem Trafił do jej serca jak dobry strzelec Zapragnął mieć z nią bliźnięta Lecz i on zdradził ją - głupi baran Przez niego została starą panną Data dodania 2017-08-09 06:32 Kategoria Różne Autor Maciek.J
×
×
  • Dodaj nową pozycję...