@maria_bard
a jak stanąłem (dajmy na to niechcący albo nawet chcący) tyłem do kamery... to jak, wigilia nieważna..? więc jest Lulaj piksele... z premedytacją.
wigilijną wieczerzę rejestrowały
kamera na statywie i dwa aparaty
w rękach ojca i brata
dodatkowo zaraz po zjedzeniu potraw
wyświetlono na wielkim ekranie zapis
przedszkolnych jasełek
z najmłodszym wnukiem w roli narratora
to na pamiątkę
- powiedziała matka
gdy wychodziłem z żoną i córkami
żeby pośpiesznie wrócić
do naszych czterech kątów
gdzie jedyny flesz rozbłysnął
od ciepła betlejemskiej
gwiazdy
"wykrzesze się" - samo raczej się nie wykrzesze, chociaż...?
ale z tym się należy zgodzić, że każde zdarzenie, nawet to nie bardzo pasujące do człowieczej wizji, ma swój cel.
"drogie ubrania kryją smród
strachu przed strachem
nie współczuję im wcale
pamiętam własne lustro
schody prowadzą do rzeki
która przyjmie popioły"
fajny fragment.
pozostałe - przyznaję, trochę się zaczynam gubić. wstęp - jakby coś o imigracji, koniec - ofiary w morzu...
ale wniosek mam: droga donikąd.
lustro to odbicie. kalka, kopia. bo czy jest jakieś idealne lustro?
z praktycznego punktu widzenia - każde lustro w jakimś stopniu jest po prostu krzywe.
tak mi się skojarzyło, niekoniecznie w kontekście "na wprost".
@Marlett
czasem mnie zastanawia co wart jest efekt twórczości na bani, czy na prochach. to tak jak w sporcie - na dopingu. zafałszowane wszystko.
dobre.
@Waldemar_Talar_Talar
hm. brzmi jak wstęp do samo-rozliczenia.
ponoć jest tak, że przed śmiercią przewija się w mózgu i przed oczami film z całego życia. ponoć.
@luna_
smutno jak cholera.
"w każdym jest krew i łzy"
w każdym - z drzew czy z liści?
bo jeśli tylko z liści to jest nadzieja że krew i łzy nie pochodzą od drzewa.