Śniłam,że jestem ptakiem
****************************
Śniłam ,że jestem ptakiem
wznosiłam się wysoko,
byłam wolna.
z prądem powietrza płynęłam,
jak po niebie chmurka.
Mogłam usiąść na wieży kościoła
i przydrożnych drzewach,
parapecie twojego okna .
Zajrzeć przez szybę -ty śpisz
i o czym śnisz?
Może też jesteś ptakiem.
-Czy jesteś gołębiem ?
-dlaczego pytasz?
Stałbym się jastrzębiem
chwyciłbym ciebie
i trzymał w szponach
skończyłaby się wolność twoja.
Pozwól mi wreszcie spać.
autor Maria Łozińska.
Anioł mój
************
Anioł mój, nie jest
skrzydlaty, eteryczny
jest po prostu fizyczny.
Po ziemi twardo stąpa,
przed siebie patrzy
w przyszłość spogląda.
Sieje niwę, gdy czas po temu
kosi, kiedy przyjdzie pora.
Na traktor wsiada,jedzie
orać pola.
Przy stole nie grymasi,
wszystko mu smakuje,
nad sobą się nie użala
-dobrze się z nim czuję.
W wieczór ciepły- lata
w gwiazdy patrzy, słucha ,
marzy.
Patrzę a tu łza płynie
samotna po twarzy
-czy coś boli ciebie?
-nie boli-czasem tylko,
tęsknię za niebem.
autor Maria Łozińska.
********
Nie potrzebne nikomu
serce twoje - rozdarte
nie potrzebne łzy
po kryjomu
i nadzieje uparte.
Nie potrzebne
więc- żale zamknij
w sercu na dnie.
uśmiechaj się dokoła,
rozpaczy twojej nikt
nie zgadnie-bo i po co.
autor Maria Łozińska.
********
Za oknem pada
już trzeci dzień,
jesienny deszcz.
Nostalgia ,
puka do drzwi
samotna też
dzisiaj jest.
Cóż, zostaje nam ,
wspomnienia
i wina dzban,
bo tamten pan
odszedł
z mojego życia
i dzisiaj też jest sam.
Nostalgio,
smutną masz twarz,
minął nasz czas
-bezpowrotnie.
Stary adapter
melodię gra
z dawnych lat
-młodości wspomnień.
czar .
Jest mi żal tamtych dni,
odeszły i nie wrócą
tylko serce moje smucą
i same płyną łzy.
autor. Maria Łozińska.