Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lukatiano_Mercer

Użytkownicy
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lukatiano_Mercer

  1. Dom zasypia

    Drzwi czuwają

    Okna patrzą

    Koniec

     

    Nie wiedział nic

    Patrzył pijackim wzrokiem

    Upadły 

    Ptak

     

    Skrzydła kojarzą się

    Nie wiem czy to bezpieczne

    Dodaj do koszyka i

    Nie jest to w końcu

     

    Bo ptak już zapłakał

    Odleciał

    Umarł

    Jak nasze pozostałe

    Życie

  2. wyjdź z pociągu

    peron zero

    rozkład dawno zamazany

    zakazany

     

    schody w dół

    śmieszne graffiti patrzy

    na ciebie i twoje

    przypadki 

     

    powietrze

    wciągasz je do płuc

    małomiasteczkowy

    żal

     

    kaptur

    szybki krok

    komisariat 

    dom

     

    w końcu wróciłeś

    znów do niczego

    bezpański

    ulepiony z tej gliny

    oddech samego boga

    dotarłeś

    pamiętaj

  3. najgorszym nie jest wcale

    przegranie życia wśród śmiechu

    umarcie z ranami otwartymi

    między gazetami a dowcipem

     

    strata jej/jego

    niezamierzone zamierzenie

    które się przytrafiło

    tak poprostu

     

    chcieć być kimś

    puste słowa

    pustelnika

     

    najgorzej jest się dowiedzieć

    że to co 

    straciłeś/straciłaś

    porzuciłeś/porzuciłaś

     

    ma się całkiem dobrze

    nie płacze

    wie czym jest życie

     

    staruszka na ten temat

    powie że

    nie ma co liczyć

    na sen

  4. Czytał Bukowskiego,

    pił,

    żył z dnia na dzień, 

    bez pracy, sądów, prokuratorów. 

     

    Żył z całych sił,

    nie czytał wierszy, 

    no chyba że Stachurę lub Norwida,

    innych nie tykał, 

    rzygał poezją,

    otwarcie o tym krzyczał.

     

    Najlepszy przyjaciel

    mój

    Pijany śpiewał norweskie pieśni 

    śmiał się z życia. 

     

    Nie chciałbym by życie śmiało się z niego

    najlepszy przyjaciel ze wszystkich. 

    Jak skończy? 

     

    Tego nikt nie wie. 

    Napewno umrze, ale co wcześniej?

     

    Wojtku, ten wiersz jest dla Ciebie. 

     

     

  5. Lolita

     

    Dla Weroniki G. 

     

    Na moście wolności 
    Stoi ona
    Pigwa i gruszka się skończyły 
    Został tylko dym z papierosa
    Muzyka i dzikie plaże 

    Hej Lana!
    Nie uciekaj
    Zostało jeszcze kilku
    Broda, Sarna, Groch, Nadzieja

    Na moście wolności osiadła mgła
    Wszyscy śpią
    Nikt nie krzyczy
    Tylko ona, po cichu
    Otwiera Grandsa
    I nuci
    Kolysankę whiskey

  6. ten gniew przy depresji
    doprowadza do szaleństwa
    gniewnego szaleństwa
    bez zmartwień idę przed siebie
    smutny prawdziwy obdarty
    bezdomny pijak
    z odpowiedzialnością na barkach
    na ustach

    ten który krzyczy
    ten który płacze
    ten który gwiazdy liczy na niebie
    szaleniec z wydartą duszą
    wsród pająków gniewu

    kamień samotnie stał
    deszcz spływał
    pies ujadał
    motyl siadł na werandzie

    wichrowe wzgórza straszą
    dlaczego?

  7. z rozpiętych skrzydeł anioła wypadną pióra
    spadną na ziemię
    niosąc ze sobą
    przepowiednie

    pijany pan zasypia na trawniku
    głowa opada na zniszczoną słońcem trawę
    serce bije
    skołatane myśli
    przepraszają

    idąc trawnikiem znalazłem pana
    koło jego głowy leżały pióra
    albo leżeć będą
    zapaliłem papierosa
    poszedłem dalej
    nic z nim nie zrobiłem
    myślałem

    jeśli przepowiednie przyszłości się już spełniły
    co z człowiekiem
    czas jako forma
    zamyka się wokół nas

  8. Polityki się nie tykam
    (wiesz jak pod Łodzią wiało?)
    nie chcę znów kłótni
    (prezes zarządził inaczej)

    wiesz, jak jechałem do Łodzi
    (koło 11, okna na podwórko)
    dzwonił i pytał co my robimy
    (ocieplony blok, wjeżdża się z tyłu)
    miałem otwarte szyby
    wulgarny bełkot

    na tyle byłem w porządku
    (cofam w drugą stronę, tam jest dziura)
    nic nie powiedziałem
    mogłem go obrazić
    gdy zapytał


    Nie gadam o polityce
    (ląduj te palety!)

  9. Powiedz mi kim jesteś
    słucham
    głosu
    w nas

    Pada śnieg
    biały puch tworzy
    muzykę
    poezję
    nas
    i
    tylko
    ta melodia
    zasypuje nasze myśli
    tak

    Warszawski biurowiec
    vs
    śląski deszcz
    albo śnieg

    Padaj śniegu
    Trwaj
    Wróć mi list
    Wróć mi ją
    Jedyną
    Towarzyszkę manowców

  10. Współczesnej godzinie naszej błogosław
    nas panie
    w bramie
    na wschodzie życia słońca
    podróż bez końca

    Zapalmy świeczki na stole
    wsród kwiatów szklanek popielniczek
    gdzie papieros równa się wszystkiemu
    a życie jest

    Telewizor gra już trzecią dobę
    Zapach zwiędłych liści
    odbija sie od ścian
    jak ja

    Zacznij dzień
    Skończ dzień
    Wstań
    Idź

    Proszę Cię

×
×
  • Dodaj nową pozycję...