egzystencja do szpiku
nafaszerowana krzykiem
tak przeraźliwym jakby każdy
i jeden z osobna mógł i go usłyszeć
pokora ta to dopiero
potrafi się nagłośnić
nie spogląda do góry
pozwala wyszumieć się
przyklaskującym cienkopisom
tam gdzie mój umysł
wyraźniej spogląda
w kierunku bólu
nieskazitelnego
jesteś i ty - rzetelny
kompan bez sukcesów
lecz kolejnego podarowania