Wirus wolności kruszy granice
był już w Kijowie i Tibilisi
teraz szaleje w sąsiednim Mińsku
nie ma szczepionki zaraża wszystkich
często wybiera kierunek wschodni
tam nad głowami mieszkańców krąży
nawet jak większość w sukces nie wierzy
chwilę poczeka w końcu zwycięży
gdy dyktatorzy piszą historię
zanika przestrzeń dla ludzi wolnych
ale przychodzi wiatr oczyszczenia
on szybko przyszłość potrafi zmieniać
zwala pomniki burzy mury
rozwiewa wątpliwości chmury
zza których się wyłania słońce
które w promieniach niesie wolność
więc wszyscy świata dyktatorzy
uwierzcie nikt wam nie pomoże
gdy wirus cały świat ogarnie
ktoś was rozliczy - koniec marny
a ty wszechwładco Białorusi
proś już o azyl gdzieś Korei
i zabierz z sobą cara z Kremla
bo tam też już powoli wieje