Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'trzy dziury - jedna podwójna autentyczny pech' .
-
Jak tu pisać o miłości
Andrzej_Wojnowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak tu pisać o miłości chciałbym lecz los nie pozwala życie problemami chłoszcze znowu robi ze mnie jaja w środę wszystko się zaczęło trochę deszcze na Pomorzu kończę pracę tak jak wielu i do domu samochodem wracam myśląc o pierdołach chwalę cicho moje auto z brak niespodzianek w kołach od lat kilku - chyba warto nagle z prawej słyszę stukot nie to chyba niemożliwe ten samochód nie jest trupem pewnie uszy mam wrażliwe ale zjeżdżam na pobocze czas pandemii masz być czujny i co widzą moje oczy para gwoździ - pech podwójny zapas wozić zawsze warto deszcz mnie zmoczył dałem radę przecież różnie bywa z fartem taki klimat nie poradzę czwartek – ranek znów do pracy nic dwa razy się nie zdarzy po południu więcej czasu dziury skleję gdzieś w warsztacie siódma rano słońce świeci tradycyjnie punktualnie na spotkanie przecież wiecie bez spóźnienia to jest ważne mijam tira ślamazara gaz do dechy turbulencje czy powtórka to z koszmaru? tak - cóż mam powiedzieć więcej głupia mina czyni cuda bo zatrzymał się kierowca zabrał to wczorajsze z dziurą wrócił i wymienić pomógł nic trzy razy się nie zdarzy w piątek – koła mam zimowe tradycyjnie mknę do pracy zapas wczoraj poklejony dobry nastrój szybko tryska na pulpicie komunikat że w oponie jest zbyt niskie co? – ciśnienie? nie wytrzymam wyszukuję pierwszy parking patrzę mięknie prawa przednia chociaż jestem człowiek twardy twarz mi delikatnie zrzedła prawa strona mi szwankuje ja jak prezes koła zmieniam żona ciągle protestuje w głowie rośnie już dylemat czy samochód nowy kupić? czy kierowca jest do dupy?