Zastopowane matem na białych polach
pionki pośród hebanowych figurek
tkwiących w kłamliwych ramionach potwora
działającego podług zawikłanych przez siebie regułek.
Niechciane także w narzuconych pozach
ani tańczące jak każe menuet
przebierający w wiolinowych kluczach
pod którymi trzyma diabolicznie doprawiony sekret.
Justyna Adamczewska