dziś przed północą przykryty kocem
wspomnień upalnych
chwil kiedy wszystko było tak blisko
ty ja my razem
skąpani w słońcu tej co bez końca
w duszach zagrała
taką melodię trudno zapomnieć
ona powraca
przed wakacjami zawsze mnie mami
dając nadzieję
że może jutro znów nam się uda
czy zagra - nie wiem
I wtedy pytam czy jeszcze słyszy
telefonicznie
wszystko w porządku czerwiec się skończył
mamy już lipiec