Temat nietolerowany tutaj.
Boli wszystkich widok miłości prawdziwej.
Odległej o tory nie położone,
gdyż nie dają nam ich postawić.
Jesteśmy widmem .
Jesteśmy tuż obok ciebie.
Ustępujemy ci miejsca.
Przepuszczamy w drzwiach.
Słuchamy w wywodach.
My jesteśmy niesłyszalni.
Nas nie ma.
Nie chcesz byśmy byli.
Z tą myślą pozwól nam żyć, umierać i kochać.