Nie było ciała,
tylko mgła —
czasem kropla duszy,
czasem cisza.
Dałem czas,
nie pytając o przeszłość,
bo nie była moja.
Nie podgrzewam się w próżni.
Może przyjdzie, może nie.
Dla przeczuć mam spokój,
nic nie mam dla tęsknoty.
Nie było nic,
co można by stracić.
Rozmowę w wiersz ubrał Copilot AI. Zostawiłem ostatnią kreskę, w ostatniej strofie.