Wczoraj wieczorem
zatańczyłam taniec,
całkiem nowy,
nadzwyczajnie boski,
z ukochanym
przyjacielem wiernym,
który sprawił,
że zniknęły troski.
Przy zamkniętych
powiekach, na palcach,
wirowałam
jak na wietrze listek,
i uniosłam
się lekko nad ziemię,
wszystko wokół
było przeźroczyste.
I nuciłam
piosenkę znajomą,
prosząc mocno
o ratunek duszy,
choć przed chwilą
życiem przygnieciona,
on w tym tańcu
niedolę mą skruszył.
Nagle lekkość
ducha odzyskałam,
rozpromienił
mój świat się na nowo,
otworzyłam oczy
i ujrzałam
siebie samą
na wszystko gotową.
Tylko Go poproś do tańca ,
I tylko Mu mocno zaufaj,
A potem niech wszechświat się kręci,
ty tańcz z Nim i kochaj ,i słuchaj .
* Aniele Boży Stróżu mój
Ty zawsze że mną tańcz.