Światło zgasło, mrok nadchodzi czas schować swoje troski,
Nie ważne gdzie jestem, nie ważne co widzę, nie ważne którą idę drogą,
Dość na dzień dzisiejszy podróży po przez miłosne wioski,
Wiecznie w myślach przeskakuje rozmyślam o Tobie i nad swoją trwogą,
Smaku owoców zapomniałem, uczucia ciepła zapomniałem, cień mnie ogarnął,
Myślami szukam kamienia magicznego, kamienia miłości,
Cieniem jest myśl, myśl o Tobie, mija już rok, starania idą rzeką marną,
Ktoś kiedyś pokaże Ci czym jest Twoje serce, źródłem mojej radości,
Twoje oczy rozpalają w mym pustym sercu ogień,
Ciebie mniej, myśli więcej, pustka rośnie wokół mnie,
Moje sny powodują z Tobą romans i ogień,
Pragnę Cię znów ujrzeć, moje uczucie do Ciebie kiedyś me serce zje,
Twoje oczy budują skrzydła motywacji,
Dość mam bycia więźniem losu własnego serca,
Usta Twoje są powodem do owacji,
Spraw bym poczuł swobodę radości która do działania zachęca,