Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'stare' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 5 wyników

  1. z głębin notatnika Mam dla Ciebie skrzydła skrzydła z nici Serca nie mam nic cenniejszego nie mają karatu żadnego... Mam dla Ciebie skrzydła wiarę wprost z pozytywu uśmiech i głębie wzroku trochę uroku, amoku... Mam dla Ciebie skrzydła jesteś wysoko, głęboko gdy jesteś: w szerokość me oko gdy będziesz: przyjrzymy się obłokom
  2. Na razie wole sobie marzyć: Wieczorem sobie pogadamy. Zaraz spytasz się, Jak się czuje?, Zaraz wyślesz mi swoje zdjęcie. Moja schizofrenia: Wciąż tu jesteś, Wieczorem napisze ci "Dobranoc.", Z rana odezwę się, "Miłego dnia." Wciąż czuje twoją energię, Jak myje auto, Jak prowadze, Jak biegam. Wciąż mnie kochasz. Zaraz napiszesz by się pogodzić. Przyjedziesz do Polski i się spotkamy, I wszystko będzie dobrze.
  3. pluskwy pluskwy hotelowych gości oceniały po wielkości. bo kto gruby był, rumiany ten był pierwszy wysysany. a kto chudy i zszarzały tego ledwo co ruszały. a jak średni lub przy kości ten był drugi w kolejności. a dyrekcja i obsługa? i chuda i gruba? ci nie byli w kolejności no chyba że... z braku gości
  4. Przy bramie rzek płynących, Powiał wiatr z zapachem róż znanych i kojących , Ruszyłem wnet w stronę Słońca, Wędrowałem w ciszy szumu lasu, obok rzeka płynąca, Doszedłem do klifu nad wodą błękitną, Ujrzałem chmury jakby konie ruszyły z gonitwą, Powiał wiatr i chmury ruszyły, W białych obłokach twarz twą utworzyły, Znów ten piękny uśmiech ujrzałem, Znów serce mnie ruszyło, płakałem, Poczułem ciepło za mymi plecami, Liczyłem że zaraz się spotkam z moimi marzeniami, Obracam się z cichą nadzieją, Widzę twe włosy falujące jak podmuchy wiatru powieją, Patrze na Ciebie i otwieram oczy, To tylko sen... Nic mnie już nie zaskoczy.
  5. Ruszyła kropla deszczu przez pole nadziei, Szukała ona miejsca gdzie serce zaklei, Wśród pól pełnych ślicznych motyli, Znalazła miejsce gdzie zakochanie przychyli, Wnet dostała skrzydeł w ramionach, Odleciała z prędkością niczym rajdowiec w nowych oponach, Gdyż zobaczyła istotę jak intensywność czerwieni w róży piękną, Wnet uczucie rozgrzało serce i spowodowało klątwę obłędną, Jej śliczne policzki niczym śnieżny białawy opłatek, Usta niczym smak wiosny, piękne jak bratek, Oczy pełne płomieni miłości, Włosy zaś symbolizują piękno twej złości, Nie wiesz ile już to trwa ten ogień i żar, Moje serce ukrywa się w cieniu jak by to był jakiś czar, Dnia gdyś zauroczyła Mnie w Tobie ta klątwa mnie ciągnie, Przemija gdy znikasz, powraca gdy się pojawiasz i znów mija powolnie, Sam już nie wiem czy warto Ci powiedzieć czy trzymać w tajemnicy, Boję się że wtedy znikniesz a ja pozostanę załamany w mojej piwnicy, Chce ci powiedzieć te dwa słowa znaczące tak wiele, Lecz kim ja jestem by być Ciebie wart? Prędzej własne łzy poleje, Z myślą o Tobie nabrałem motywacji, Skończyłem się niszczyć by doznać twojej racji, Myślę o Tobie dniami i nocami, W zimne noce śnie o Tobie z marzeniami, Lecz czym są marzenia, Obrazy przyszłości? A może zwykłe złudzenia? Nie należę do ideałów, lecz do wyrzutków, Odgradzam się od wszystkich wole należeć do połamanych ołówków, Chce się rozwijać, być może raz docenisz mnie jako człowieka, I spojrzysz na mnie inaczej z uśmiechem szczerym, zrozumiem wtedy że me serce zwleka, A wtedy odwagi nabiorę i wyznam Ci szczerą prawdę uczucia przywileje, A jak to obierzesz i co postanowisz... Wybór należy do Ciebie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...